Małgorzata Rozenek została nową twarzą znanej marki kosmetyków. Ledwie zdążyła się tym pochwalić, a już spadła na nią krytyka. Najcięższe działa wystosowała przeciwko niej koleżanka z TVN.
- Kochani, bardzo mi przykro, bo bardzo często jest tak, że muszę odmawiać współpracy z firmami, co testują na zwierzętach. Prosto z PETA zaraz wam pokażę, które firmy jeszcze testują na zwierzętach i kłamią, że nie testują. To prosto od PETA. I przykre jest to, że dalej gwiazdy biorą projekty z firmami, które testują na zwierzętach. I dokąd to będzie się działo, dokąd pieniądze będą najważniejsze, a nie życia tych małych, biednych zwierzaków. Chcę kochani, żebyście wiedzieli, że ja często odmawiam firmom, które testują na zwierzętach, bo to jest dla mnie najważniejsze, żebym mogła spać w nocy i żebym wiedziała, że nikomu nie robię krzywdy - powiedziała stanowcza Krupa na swoim Instastories.
Fani modelki natychmiast zasypali komentarzami konto Rozenek. Małgonia nie czekała długo z odpowiedzią na zarzuty.
- Joanna Krupa ma nieprawdziwe informacje - napisała w komentarzu Rozenek, po czym opublikowała oświadczenie firmy, którą reklamuje, która zapewnia, że nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach. - Zapytaj Joannę Krupę, skąd ma takie informacje i czy nie boi się oskarżać bezpodstawnie? A później poproś Joannę o zdjęcia jej kosmetyków - zripostowała Rozenek.
Joanna Krupa nie dała za wygraną. Napisała maila do organizacji PETA, a później opublikowała go w sieci.
- Kochani, widzę że mój post dotyczący tego, jakie firmy testują na zwierzętach zabolał niektóre osoby. No niestety, to jest prawda. Ja zawsze rozmawiam z PETA, bo wiadomo, oni o to dbają. Pokazałam maila od prezydenta PETA. Ja się zawsze ich pytam, jak mam jakieś wątpliwości o firmach, które testują na zwierzętach - wyjaśniła modelka.
Czujemy, że to jeszcze nie koniec konfliktu.