27-latka jest instruktorką żeglarstwa i współorganizatorką obozów sportowych. Miała także swój blog i kanał podróżniczy na YouTube. który usunęła po zaginięciu męża Agnieszki Woźniak-Starak. Od kilku lat Ewa dorabiała pracując w mazurskich restauracjach. To właśnie w jednym z takich lokali miała poznać Piotra Woźniaka-Staraka.
Feralnej nocy miała pływać z pasierbem miliardera w okolicach posiadłości Staraków na Mazurach. 27-latka zeznała policji, że wypadła razem z Woźniak-Starakiem z motorówki do jeziora, po jednym z manewrów skrętu. Potem pokonała około 100 metrów zanim dopłynęła do brzegu. Policja i WOPR na miejscu zjawili się 18 sierpnia ok. 4:30 rano, czyli ponad 2 godziny od momentu zaalarmowaniu o zakłóceniu spokoju przez pływającą po jeziorze Kisajno motorówkę.
Sprawdź: Tajemnicze jezioro Kisajno, z którego wyłowiono Piotra Woźniaka-Staraka [MAPA]
W poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka zaangażowane były służby MOPR, WOPR, straż pożarna oraz policja. Zaginionego szukano m.in. z pomocą dronów i łodzi z sonarami. Prokuratura Rejonowa w Giżycku wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku w ruchu wodnym "ze skutkiem prawdopodobnie śmiertelnym".
Dlaczego służby zaczęły szukać Woźniaka-Staraka po dwóch godzinach?
Wszczęto śledztwo w sprawie wypadku i zaginięcia Piotra Staraka
Niestety, w czwartek rano poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka przyniosły smutny finał: jak poinformował na Twitterze Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, znaleziono ciało zaginionego milionera.