Edyta Herbuś i Tomasz Barański znają się już od młodzieńczych lat, a ich przyjaźni nie zepsuł nawet kilkuletni związek. Dziś są bardzo dobrymi przyjaciółmi, a Edyta nazywa Tomasza swoją "rodziną z wyboru". Byli partnerzy udzielili teraz wspólnego wywiadu Plejadzie, w którym powrócili wspomnieniami do momentu, gdy byli parą. Nie jest tajemnicą, że wiele razem przeżyli i byli przy sobie nawet w tych najtrudniejszych chwilach. A te nadeszły, gdy Tomasz zaczął mieć poważne problemy z używkami.
Edyta przyznaje teraz, że wspomnienia tego, jak zachowywał się wówczas Tomasz, do dziś budzą jej przerażenie. Była bardzo rozbita, nie wiedziała, jak ma pomóc swojemu ukochanemu. W dodatku Barański wypierał się problemów i nie dopuszczał do siebie myśli, że jest uzależniony.
- Ważnym punktem zwrotnym dla ciebie była decyzja o pójściu na terapię, odcięciu się od używek, które w pewnym momencie były dla ciebie już bardzo niebezpieczne, bo płynąłeś ostro. Płakałam w poduszkę. Nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić, jak cię uratować. Byłam przerażona, że nie przeżyjesz czasami swoich odpiętych wrotek - mówiła Herbuś do swojego byłego partnera.
Hulaszczy tryb życia tancerza przyczynił się do rozwinięcia guza moczowodu. Barański nie był już wtedy z Edytą, która po rozstaniu z nim związała się z Mariuszem Trelińskim. Mimo to, pozostawali ze sobą bardzo blisko. Gdy Tomasz usłyszał diagnozę, zadzwonił do Edyty.
- Byłam we Włoszech z moim ówczesnym chłopakiem, Mariuszem i odebrałam od ciebie telefon z taką wiadomością i paniką w twoim głosie, że mnie zmiotło totalnie. Zwiedzaliśmy jakiś piękny kościół. Wyszłam przed wejście, kucnęłam i po prostu razem płakaliśmy. Ta panika była takim ciężarem, że aż ciężko było oddychać. Jak sobie razem popłakaliśmy, to to jakby przepłynęło w taki sposób, że wezbrało we mnie totalną pewnością, że wszystko będzie dobrze. Jak teraz o tym opowiadam, to czuję tamto bijące serce - wspomina Herbuś.
Barańskiemu udało się zwyciężyć z nowotworem, jednak choroba bardzo zmieniła jego życia.
- Od momentu choroby wiele rzeczy się zmieniło w moim życiu. Ludzie, otoczenie – takie oczyszczenie. U mnie się bardzo dużo zmieniło. Totalnie się zmieniła sytuacja w moim życiu. Zostawiłem za sobą pewne sprawy, które uciskały, ciążyły, chodziłem jak w za ciasnych butach. To mi dodało siły, żeby to zmienić - wyznaje Tomasz Barański.
Polecany artykuł: