- Wszyscy przezywali mnie tak od dzieciństwa. Mówili na mnie Ciacho lub Ciastek - wyznał Tomasz w rozmowie z "Super Expressem".
I nie chodziło tylko o nazwisko aktora, ale także o jego urodę.
Patrz też: Tomasza Ciachorowski, czyli Michał z serialu "Majka": Nie czuję się amantem
- Jeżeli ktoś mnie tak odbiera, to bardzo mi miło. Uprzejmie dziękuję, że ktoś jest pod wrażeniem mojego uroku - dodaje skromnie aktor.