Na imprezie otwarcia największego w Polsce butiku z luksusowym obuwiem nie mogło zabraknąć Tomasza Jacykowa. Przyłapany w jaskini próżności stylista przyznał, że jest "pusty jak bęben", a jego zamiłowanie do luksusu jest bardzo kosztowne. Stojąc przy regałach z butami od takich gigantów jak Givenchy, Alexander McQueen, Versace czy Burberry Jacykow przyznał, że "ma aspiracje do luksusu".
- Im dłużej żyję, tym bardziej dochodzę do wniosku, że bez wszystkiego mogę się obyć, że to jest kompletnie nieważne. Ale ponieważ jestem pusty jak bęben i uwielbiam sprawiać sobie przyjemności w związku z tym lubię buty i lubię buty Saint Laurenta. (...) Jestem osobą bezwstydną z aspiracjami do luksusu. Nie ma takiej sumy, której nie byłbym w stanie wydać na siebie - przyznał przed kamerami Jacykow.