Obaj nie kryją się ze swoimi preferencjami seksualnymi, przez co przylgnęła do nich opinia mężczyzn wrażliwych, o mniejszym poziomie agresywności. Jednak okazuje się, że zamiłowanie do między innymi ekskluzywnych strojów i wyrafinowanego wyglądu nie pozbawia Michała i Tomka ostrego pazura.
Wszystko zaczęło się od "afery podróbkowej". Przed miesiącem posądzono Jacykowa o noszenie podrobionych torebek. "Jestem Tomek Jacyków i pojeb... mnie do reszty. Debilem jestem" - napisał na swoim profilu na Facebooku Michał. "Pan mi podnosi ciśnienie" - podkreślił.
Tomasz ewidentnie stara się uniknąć otwartego konfliktu z kolegą z TVN. - Każdy ma prawo do wyrażania swoich osądów - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" zachowanie tancerza. - Bardzo lubię Michała, to bardzo inteligentny i uroczy krasnoludek - pieszczotliwie podkreśla.