Tomasz Jakubiak wyznał, że jego stan się pogorszył. Mówi o pożegnaniu z rodziną
Tomasz Jakubiak, którego widzowie znają z show "MasterChef Nastolatki" TVN-u, jakiś czas temu zdecydował się na osobiste wyznanie dotyczące stanu zdrowia. W nagraniu, które zamieścił w sobotę, 29 września na Instagramie przyznał, że zmaga się z rzadkim nowotworem. Pod jego postem posypały się setki słów wsparcia - zarówno od kolegów i koleżanek ze stacji TVN, jak i od obserwatorów.
Obecnie Jakubiak przebywa w szpitalu w Izraelu, gdzie jest poddawany kosztownemu leczeniu. W związku z tym została zorganizowana charytatywna kolacja na kurację Tomka, na której udało się zebrać 200 tysięcy złotych. Gwiazda TVN w mediach społecznościowych na bieżąco relacjonuje przebieg swojej choroby. W sobotnim wydaniu "Dzień dobry TVN" został wyemitowany materiał zrealizowany jeszcze przed wylotem Jakubiaka na leczenie zagranicę. Juror "Masterchefa" opowiedział, jak choroba wpłynęła na jego ciało. W poruszających słowach przyznał, że ma za sobą już momenty kryzysu, kiedy żegnał się z rodziną.
Juror "MasterChef Nastolatki" opowiedział o nowotworze
Tomasz Jakubiak w "Dzień dobry TVN" wyznał, że przez nowotwór schudł już 35 kg. Na wizji pokazał, jak obecnie wygląda jego ciało, aby w ten sposób dodać otuchy ludziom, którzy chorują.
W zeszłym tygodniu, gdy walczyłem o życie w szpitalu, gdy rodzina się ze mną już trzy razy żegnała, bo leżałem już na podłodze i już było bardzo źle... miałem ciśnienie 30, czy tam 20, to wszystko spadało i leciało na pysk. Miałem drgawki, nikt nie wiedział, co ze mną zrobić (...) Stwierdziłem już, że nie ma w tym żadnego wstydu
- zaznaczył Jakubiak w materiale "Dzień dobry TVN".
W poniedziałek, 8 grudnia, kucharz ponownie odezwał się do swoich fanów. W krótkim wideo, nagranym poza murami szpitala, opowiedział o tym jak się czuje.
Jestem w Izraelu już szósty dzień , i powiem Wam, ze nie jest lekko. I to nie dlatego, że jest leczenie. Ono przebiega jak na razie chyba dobrze, bo chodzę, stoję na nogach... Fakt faktem, że noce są ciężkie, ale to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że ja cały czas nie mogę jeść. A kuchnia bliskowschodnia jest moją ulubioną. I przechodząc obok tych zapachów tutaj, jakbym sobie podcinał żyły. A ja tylko wącham i patrzę i podziwiam, nie jest to lekkie
- opowiada w nagraniu Tomasz, który wyraźnie nabrał nico wigoru. Przy okazji podrzucił obserwującym jeden z ulubionych przepisów na danie z rejonów, w których obecnie przebywa. Pod postem, jak zawsze pojawiło się wiele ciepłych słów:
Jak Pan już wyzdrowieje to Pan sobie to wszystko zrekompensuje B ardzo, bardzo mocno trzymam kciuki. Jest Pan bardzo pozytywny w tym wszystkim