W rozmowie z "Na Żywo" aktor zdradził, jakie są to konkretnie problemy:
- Szpara staje się coraz większa. Jednak nie wyobrażam sobie, aby ją zlikwidować, bo straciłbym swoją osobowość.
Rada na to okazała się jedna. Po wizycie u ortodonty, Karolak dowiedział się, że konieczny będzie aparat. Aktor będzie go nosił już niebawem. Jedyne, co go martwi to to, że będzie niewyraźnie mówił. Na szczęście aparat nie będzie problemem estetycznym, bo jak podkreśla znajomy gwiazdora:
- Dla Tomka ważny jest też fakt, że aparat założony będzie od wewnętrznej strony zębów i nie będzie go widać.
Czyli wilk syty i owca cała, tylko pogratulować...