Ten związek nigdy nie był łatwy. Para rozstawała się i wracała do siebie przez ostatnich kilka lat. Kiedy na dobre wydawało się, że ich drogi się rozeszły, gruchnęła sensacyjna wiadomość - Violetta jest w ciąży z Tomaszem! Para zaczęła pojawiać się razem, a wszyscy myśleli, że Karolak się ustatkuje i założy rodzinę z pragnącą normalnego życia kobietą. Ale nic z tych rzeczy.
- Przed Violką nigdy nie ukrywałem tego, że wciąż szukam. I w związku z tym niczego jej nie obiecywałem. Koledzy mówią mi: "Ale ty się fajnie ustawiłeś - mieszkasz oddzielnie, a masz piękną kobietę, dzieci, a jednocześnie jesteś luzak" - opowiada Karolak w wywiadzie dla magazynu "Gala" i dodaje, że znalazł już zajęcie swojej kobiecie na dni, kiedy nie będzie go przy rodzinie. To zmienianie pieluch.
- Jesteśmy parą-nie-parą... Wielokrotnie było mi przykro. Trudno nam było się odnaleźć. Były momenty, kiedy czułam się zraniona. Musiałam nauczyć się być sama - opowiada Kołakowska. - Jak dzwonię do lekarza czy jestem w urzędzie, to mówię "mój facet", żeby było prościej. Dla Lenki Tomek to "mój mąż". A dla koleżanek różnie. Czasami "ten wstrętny"... - dodaje.
A jak Tomek nazywa ukochaną? - Najczęściej "mama moich dzieci" - mówi radośnie Karolak.