Tomasz Kot w niezwykłej roli. Ale metamorfoza. Jeszcze nigdy tego nie robił. WIDEO

2020-12-08 21:55

Wydawać by się mogło, że tak doświadczony aktor, liznął w swojej branży już wszystkiego. Okazuje się jednak, że Tomasz Kot (43 l.) jeszcze nigdy nie nagrał audiobooka. W rozmowie z "Super Expressem" aktor opowiedział o swoim kolejnym debiucie i audiobooku "Lesio" - ekscentrycznym bohaterze powieści Joanny Chmielewskiej (†81 l.). Nowa rola Kota was zachwyci.

Tomasz Kot

i

Autor: Storytel Tomasz Kot

Aż trudno wybrać najlepszą rolę Tomasza Kota. Jedni wskazaliby kultowego "Skazanego na bluesa", inni film "Bogowie". Jeszcze inni z sentymentem i uśmiechem na ustach wspominają serial "Niania". Rozpoznawalność za granicą przyniosła mu zaś nominowana do Oscara "Zimna wojna". Po wielkich sukcesach filmowych i serialowych aktor postanowił spróbować czegoś nowego, czego jeszcze nigdy nie robił. Chodzi o nagranie audiobooka. Swoją premierę w serwisie Storytel ma właśnie kultowa powieść „Lesio" Joanny Chmielewskiej, czytana właśnie przez Tomasza Kota.

Zobacz także: Co się stało z twarzą Nicole Kidman? Ma 53 lata i ani jednej zmarszczki. Serial "Od nowa"

On sam wyznaje, że było to dla niego duże i ekscytujące wyzwanie. W końcu musiał przekazać wszystko tylko za pomocą głosu, a w dodatku powieść Chmielewskiej okazała się wymagająca.

- Gdy widziałem te wszystkie głośne premiery audiobooków kolegów, zawsze było to dla mnie fajne i atrakcyjne. Więc fajnie, że i ja teraz w tym gronie jestem. Doświadczenie filmowe raczej zostawia się na boku. Jest raczej tak, że pytam: "Kurczę, powiedz mi, jak to działa, a jak to się czyta?". Pamiętam, jak pierwszego dnia nagrywałem, czytałem panią Chmielewską i na każdym przecinku myślałem: "Kurczę, znowu nie wyszło, znowu nie wyszło". Zszedłem na dół, a tam spotkałem inną lektorkę, która zapytała, co czytam. Odpowiedziałem, że Chmielewską. "O stary! Jezus Maria!" - odpowiedziała. I wtedy się ucieszyłem, bo to znaczy, że nie tylko ja mam problemy jako debiutant, ale generalnie jest taki rodzaj literatury, gdzie każdy ma problem techniczny. Ona jest wspaniała, cudowna. Absolutnie nic złego na ten temat, ale zmagamy się z różnymi trudnościami. Przed nagraniem nie byłem pewny siebie, że teraz spróbuję audiobooków. Raczej zastanawiałem się, czy nadaję się do tego - mówi nam skromny Tomasz Kot. 

Sprawdziliśmy, efekt jego pracy powala. 

Już sam zwiastun audiobooka pokazuje, że aktor świetnie poradził sobie w nowej roli:

Zobaczcie w naszym wideo, co jeszcze o nowej roli mówi Tomasz Kot:

Tomasz Kot znów debiutuje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki