TV
Pogoda
Wideo
Jeszcze w połowie kwietnia tego roku redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis przyznawał, że już nie sięga po papierosy. - Od 60 dni szczęśliwie nie palę. Powiedziałem sobie, że kilka nieudanych prób wystarczy. Moje dzieci kpiły ze mnie, że znów rzucam... Więc rzuciłem definitywnie - zapewniał Tomasz Lis w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie".
Niestety, dziennikarz będzie musiał oddać rację swym córkom, które, jak się teraz okazuje, słusznie kpiły z mocnych postanowień sławnego taty.
Ale my możemy znaleźć wytłumaczenie. Przecież nic tak nie stresuje wiernego kibica, jak zmagania ukochanej drużyny. A na stres najlepszy jest smak tytoniu i to wspaniale uspokajające uczucie, kiedy dym powoli wypełnia płuca palacza.
Dlatego nie dziwi nas nagły powrót do nałogu. Zaskakuje tylko to, że dziennikarz zaciągał się namiętnie, nie bacząc, że czyni to, siedząc na trybunie. A podobno na stadionie jest zakaz palenia.
Podcasty
Playlisty tematyczne
