Ostatnio Doda pochwaliła się, że planuje zagrać koncert z Orkiestrą Symfoniczną. Występ ma być nagrywany, dzięki czemu powstanie płyta. Okazało się, że podczas koncertu Doda chce wykonać stare utwory zespołu Virgin, co nie spodobało się założycielowi grupy - Tomkowi Lubertowi.
Jak poinformował "Fakt" lider nieistniejącego już zespołu napisał w oficjalnym oświadczeniu, że sam chętnie wziąłby udział w projekcie Dody i czuje się pominięty nie tylko jako założyciel zespołu Virgin, ale także jako wieloletni kolega Dody. Artysta dodał również, że przez lojalność i szacunek Doda powinna rozpocząć rozmowy z nim na ten temat. W końcu stare utwory Virgin nie należą wyłącznie do niej.
Co ciekawe, Tomasz Lubert nie wiedział wcześniej o nowym pomyśle Dody. O wszystkim dowiedział się z Internetu. - Nikt ze strony wokalistki ani jej nowego managementu nie spytał się zarówno mnie jak i mojej managerki o możliwość współpracy - napisał artysta w oświadczeniu.
Ciekawe, czy Doda lub jej nowy Queenteam odezwie się do Tomasza Luberta w tej sprawie? Czy gwiazda zdecyduje się publicznie odpowiedzieć na zarzuty dawnemu przyjacielowi? Z pewnością niedługo się o tym przekonamy.
Tomasz Lubert czuje się POMINIĘTY przez DODĘ!
2012-01-09
16:20
Czyżby szykowała się nowa wojna w show-biznesie? Tym razem konflikt dotyczy starych przyjaciół - Dody i Tomka Luberta. Założycielowi zespołu Virgin nie podoba się, że Doda chce wykonać stare utwory grupy bez jego zgody.