Najpierw Luberta podzielił konflikt z Dodą (35 l.), który przyczynił się do rozpadu grupy "Virgin". Kłótnie i obrzucanie się wyzwiskami z Rabczewską przyniosły Lubertowi sławę. Wokalista postanowił założyć własną grupę muzyczną "Video" i przez pewien czas święcił triumfy z nowym zespołem.
Po tym co można przeczytać na internetowym blogu Lubeta, okazuje się, że współpraca z "Video" również przestała wychodzić artyście.
- Bez owijania w bawełnę i okrągłych zdań przyznam, że doszliśmy do końca drogi artystycznej, którą przyszło nam razem iść. Wyczerpały się wspólne wizje ,zbieżne pomysły, pojawiły się za to coraz wyraźniej różnice, odmienne spojrzenia na przyszłość grupy i naszej muzyki. Zawsze ceniłem sobie niezależność, ale byłem gotów poświęcić ją dla dobra grupy. Od altruizmu wolę jednak zawsze indywidualność, pielęgnowanie swojego własnego stylu. Wierzę, że odcisnąłem swój wyraźny ślad na dokonaniach "Virgin" i "Video", z którymi nagrywałem i pracowałem. Chciałbym dalej tworzyć to, co lubię - napisał na swoim blogu Lubert.
Wychodzi na to, że Tomek ma bardziej ambitne plany i chce rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze. Według nas prawda jest bardziej brutalna, po prostu nikt nie chce pracować z muzykiem.
Porzucił "Video", wróci do Dody?
2009-02-25
11:00
Tomasz Lubert (37 l.) jest bardzo konfliktowy i nie potrafi dogadać się ze współpracownikami. Tym razem muzyk postanowił rozstać się z zespołem "Video", którego był założycielem.