Tomasz Raczek w przeszłości przeżył koszmar. Na jego oczach zamordowano kobietę
Tomasz Raczek to jeden z najbardziej cenionych krytyków filmowych w Polsce. Od lat publikuje on swoje recenzje online. Podczas recenzowania ostatniego megahitu Toma Cruise'a "Top Gun: Maverick" opowiedział o pewnym wydarzeniu, które miało miejsce w przeszłości. W połowie lat 80-tych dziennikarz podróżował samolotem relacji Warszawa - Wrocław. Maszyna została uprowadzona przez porywaczy, którzy chcieli zmusić pilotów do zmiany kierunku lotu w stronę Austrii. Tomasz Raczek był wtedy świadkiem, jak jeden z porywaczy zamordował jedną ze stewardes. - Wtedy kiedy ten mój samolot został porwany, okazało się, że porywacze mieli noże. I jeden z nich poderżnął gardło stewardesie. Druga stewardessa uciekła, bo to się działo przy wejściu do kokpitu pilotów. Przebiegła przez korytarz między nami, krzycząc: "Proszę się schować za oparciami foteli!" I myśmy schowali się za oparciami, przerażeni, co będzie - powiedział Tomasz Raczek.
Zobacz także: Agnieszka Dygant przeżyła rodzinną tragedię. W krótkim czasie straciła dwie ważne osoby
Na szczęście dla pasażerów w kabinie pilotów przebywał antyterrorysta, o czym porywacze nie wiedzieli. - Wtedy na trasach krajowych latali antyterroryści. I właśnie jeden antyterrorysta siedział w kabinie, o czym ten porywacz nie wiedział, a drugi był z tyłu samolotu, na ogonie. (...) Antyterrorysta szybko go spacyfikował, założył mu kajdany - opowiedział dziennikarz.