Tomasz Schimscheiner wspomina Jerzego Stuhra. Wzruszające słowa

2024-07-09 15:31

Jerzy Stuhr nie żyje. Te smutne wieści potwierdził jego syn Maciej Stuhr 9 lipca 2024 roku. 77-latek na stałe wpisał się historię polskiego kina. Wielkiego aktora postanowił wspomnieć w najnowszym wywiadzie inny artysta Tomasz Schimscheiner.

Tomasz Schimscheiner

i

Autor: Akpa

Tomasz Schimscheiner to jeden z bardziej znanych polskich aktorów. Mężczyzna nie raz miał okazję współpracować z Jerzym Stuhrem. W wywiadzie dla TVN24 opowiedział, jak wspomina Jerzego Stuhra. Okazuje się, że bardzo ciepło - wielki aktor była dla niego wsparciem oraz nauczycielem.

Zobacz też: Tym zajmowali się przodkowie Jerzego Stuhra. Aktor pochodził z bardzo znanej rodziny

Tomasz Schimscheiner w rozmowie z dziennikarzami TVN24 opowiedział trochę o Jerzym Stuhrze. Na jaw wyszło, że wielki gwiazdor w dużym stopniu przyczynił się do rozwoju kariery Tomasza.

"Dla widowni filmowej. Mam smuteczek, że tego człowieka już nie ma. Dla mnie kim był? Dla mnie był nauczycielem, takim przez duże "N". Mistrzem nawet można powiedzieć. Zastanawiam się teraz na ile świadomie, na ile nie, na ile z podpatrzenia, wchodzę dzisiaj na scenę, do mojej roboty i mam go tutaj cały czas za uchem, jak mi podpowiada" - powiedział Tomasz.

Zobacz też: Jerzy Stuhr nie żyje! Dramatyczną wiadomość potwierdził syn

Na pytanie czego się pan od niego nauczył Tomasz odpowiedział śmiejąc się.

"To dobre pytanie. Ukłonów. To mówię teraz trochę półżartem, ale opowiem może, dlaczego pozwoliłem sobie na taki dystans. Pan Jerzy miał niezwykłe poczucie humoru, inteligentnego humoru. Tego nas uczył, lekkości w dowcipie. Dlaczego powiedziałem, że uczył nas ukłonów? Ukłon, czyli to wspólne podziękowanie sobie za pobycie sobie razem jest częścią spektaklu, jest częścią wydarzenia, więc trzeba uszanować widza i ten ukłon to nie jest w sensie ułożenia sceny, chociaż pan Jerzy układał to ukłony w sceny, to on idzie z takiego niezwykłego szacunku dla widza, dla bycia razem" - powiedział Tomasz.

Jerzy Stuhr bardzo wspierał rozwój młodych aktorów. Wielki gwiazdor pomagał i uczył adeptów sztuki filmowej i teatralnej.

"Można tak powiedzieć, bo to były takie pierwsze poważne tytuły, z którymi się spotykaliśmy. On był czołowym aktorem "Teatru Starego", w którym pracowali najważniejsi reżyserzy w tamtych czasach i on przynosił nam do tego "Teatru Ludowego" kawałki tych swoich mistrzów i dzielił się tym z nami. Absolutnie można tak powiedzieć, że to pokolenie, które wtedy było tam w "Ludowym" jest ukształtowane przez Stuhra" - powiedział Tomasz Schimscheiner.

Tomasz Schimscheiner w dalszej części wyjawił, jaka atmosfera panowała na planie podczas pracy z Jerzym Stuhrem.

"Atmosfera była lekka, nie w sensie frywolna, ale lekka do pracy podchodziło się nie po grudach. Praca wtedy płynęła" - powiedział aktor.

Na koniec wywiadu Tomasz wyznał, że będzie mu bardzo brakować Jerzego Stuhra.

"Będzie nam wszystkim czy widzom, czy partnerom na scenie będzie bardzo brakowało tego głosu, z lekkim dystansem, ale stanowczego. O poważnych rzeczach, ale z humorem, z dystansem" - wyjawił aktor.

Zobacz też: Zmarł Jerzy Stuhr. Oto najważniejsze role legendarnego aktora

Zobacz naszą galerię: Tym zajmowali się przodkowie Jerzego Stuhra. Aktor pochodził z bardzo znanej rodziny

Sonda
Czy Jerzy Stuhr powinien zostać patronem ulicy w Krakowie?
Jerzy Stuhr nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki