Tomasza Sekielski: Mam w domu małe zoo

2017-09-29 4:00

Tomasza Sekielskiego (43 l.) nie trzeba przedstawiać. Od wielu lat jest gwiazdą telewizji. Prowadził programy publicystyczne i patrzył politykom na ręce. A już w najbliższy czwartek zobaczymy go w nowym programie "Tomasz Sekielski: TEORIA SPISKU" w FOKUS TV. Dziennikarz przyjrzy się w nim głośnym i tajemniczym wydarzeniom z najnowszej historii Polski, wokół których narosło wiele mitów.

- Twoją pasją, o czym nie wszyscy wiedzą, są zwierzęta. Słyszałem, że masz w domu małe zoo.

- Nie wiem, czy to jeszcze pasja, czy już uzależnienie. Mam sześć psów - do niedawna było ich siedem, cztery koty i kameleona. Faktycznie, można powiedzieć, że to takie małe zoo. I jakby tego było mało - zadomowiły się u nas gołębie. Żona nie pozwala mi ich przegonić, bo uwiły sobie gniazda i złożyły jajka. Usłyszałem od niej, że będzie nazywała mnie mordercą małych gołąbków. Pozwoliłem im się wykluć, potem mieliśmy coś zrobić, ale wciąż są i chyba już się ich nie pozbędę. Myślę o wybudowaniu gołębnika, żeby mogły tam zamieszkać, a nie pod dachem jak teraz.

- Miłość do zwierząt wyniosłeś z domu?

- Zwierzęta towarzyszyły mi od zawsze, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Teraz mieszkamy na wsi, więc zwierzęta mają przestrzeń do swobodnego życia. Nawet nie czujemy, że jest ich aż tyle. Może nie jestem jak Violetta Villas, ale zwierzęta muszą być. Rodzice wpoili mi miłość i szacunek do nich.

- Zwierzęta kupujesz, adoptujesz, a może znajdujesz?

- Dwa owczarki niemiecki są kupione z hodowli, dwa kolejne to border collie - spełnienie marzeń dzieci, też. To są niezwykle mądre psy, energetyczne, idealne do zabaw. Dwa kundle nam podrzucono. Dobrze, że tylko dwa, bo znając nas, pewnie przygarnęlibyśmy kolejne, gdyby ktoś je przyniósł. (śmiech)

- Planujesz powiększyć swoje domowe zoo?

- Ostatnio wpadłem na pomysł, żeby kupić warana, niestety, nie mam zgody żony, ale. jeden z naszych znajomych założył stado danieli i szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłem, jak pięknie biegają, jak sobie żyją, to pomyślałem, że może jednak. Niestety - tutaj też nie ma jeszcze akceptacji żony, bo zwierzęta są głównie na jej głowie, ja podróżuję między domem a Warszawą, gdzie pracuję.

- Psy i koty często widuje się w polskich domach, ale skąd się wziął u was kameleon?

- Kiedy pracowałem w TVP, rzadko bywałem w domu. Pomieszkiwałem dużo sam i brakowało mi zwierzaka. Chciałem nawet zabrać jednego z psów, ale uznaliśmy, że to bez sensu, bo za często wyjeżdżam, pies tylko by się męczył. Rybki nigdy mnie nie pociągały. I przez przypadek, będąc w sklepie zoologicznym, zobaczyłem kameleona i pomyślałem "Dlaczego w sumie nie?". Waldemar ma już cztery lata i ma się świetnie, nie jest tak trudny w hodowli, jak mówią!

- Zwierzęta, zwierzętami, ale co się dzieje u ciebie zawodowo? Słyszałem, że już wkrótce telewizja FOKUS TV rozpocznie emisję twojego autorskiego programu? O czym będzie?

- To dziesięcioodcinkowy serial dokumentalny pod tytułem "Tomasz Sekielski: TEORIA SPISKU". Przyglądam się w nim głośnym i tajemniczym wydarzeniom z najnowszej historii Polski, wokół których narosło wiele mitów, legend czy właśnie teorii spiskowych. Pierwszy odcinek poświęcony jest sprawie śmierci Andrzeja Leppera, która wciąż budzi wiele wątpliwości. W kolejnych częściach widzowie będą mogli poznać m.in. kulisy atomowego programu Edwarda Gierka czy tajemnice tajnych radzieckich baz wojskowych. Będzie też o głośnych i wciąż niewyjaśnionych zabójstwach małżeństwa Jaroszewiczów i generała Marka Papały. Myślę, że serial ten zainteresuje nie tylko miłośników teorii spiskowych.

Tomasz Sekielski: Nie wierzę w teorię o napadzie rabunkowym

Tomasz Sekielski przegrywa wojnę z nadwagą. Dziennikarz znowu przytył

Tomasz Sekielski ROZSTAJE SIĘ z TVN po 15 latach pracy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki