Tomasz Zimoch przez ostatnie 38 lat był kojarzony z radiem i komentowaniem wydarzeń sportowych. Ostatnio zmienił pracę i pokazał się od bardziej "celebryckiej" strony. Wziął udział w ostatniej edycji Tańca z Gwiazdami. Początkowo był niechętny i wyśmiał propozycję producenta. Szybko jednak zmienił zdanie i wystąpił w programie. - Mam dystans do siebie, do życia - wyznał w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie". - Ogromną pracę wykonała też nade mną Paulina Biernat, która była moim trenerem, wsparciem i przewodniczką po nieznanym dla mnie świecie tancerzy - tłumaczy Zimoch.
Udział w show miał na 59-letniego dziennikarza zdrowotny wpływ. - Melchior Wańkowicz powiedział, że cukier krzepi, ale ja dodam, że taniec to dopiero krzepi. Zrzuciłem 7 kilogramów, była to też moja rehabilitacja zamrożonego barku. Jeszcze kilka miesięcy temu nie mogłem się sam ubrać - zdradził Zimoch. - To była dla mnie świetna przygoda i żałuję, że tak szybko się skończyła - dodał. Tomasz Zimoch odpadł w 3 odcinku obecnej serii.
Zobacz: Iwona Cichosz SZCZERZE o DZIECIACH. Czy boi się, że będą głuche?