Tomasz Zubilewicz jest związany z TVN od 1997 roku. To wtedy właśnie wystartował pierwszy w historii stacji program rozrywkowy "Pogodowa ruletka", który prowadził właśnie Tomek. Od tamtego czasu regularnie pojawia się na małym ekranie. Jest postrzegany jako dość charakterystyczny pogodynek. Zanim jednak został gwiazdą telewizji, był nauczycielem geografii. Jak sam przyznaje, tęskni czasami za nauczaniem młodzieży. - Ale można powiedzieć, że każda taka prognoza pogody, to jest krótka lekcja trzyminutowa o tym, co się aktualnie dzieje, tyle że nie mówię do 20 osób w klasie, tylko kilku milionów czasami. Być może właśnie dlatego potrzebny jest stresik, żeby adrenalina poszła do góry — powiedział w rozmowie z Co za tydzień.
Jaki nauczycielem był Tomasz Zubilewicz?
Pogodynek przez lata nauczał młodzież geografii. Starał się, aby lekcje w jego wydaniu były ciekawe i zainteresowały młodych ludzi. Przyznaje, że sporo wymagał.
- Starałem się zainteresować uczniów tym wszystkim, co jest naokoło nas, bo geografia, to taki przedmiot, który mówi o tym wszystkim, co nas otacza, o relacjach między człowiekiem a atmosferą, geosferą i tym wszystkim, co jest nam potrzebne do życia — zaznaczył.
Tomasz Zubilewicz był katechetą!
Okazuje się, że Tomasz Zubilewicz uczył nie tylko geografii. Pogodynek był również katechetą!
- To był ten czas, kiedy wprowadzono lekcje religii do szkół, a z racji tego, że ksiądz wiedział, że jestem blisko związany z prawami Kościoła, poprosił mnie o pomoc, ponieważ jeszcze wtedy nie było kadry, a każda szkoła powinna mieć takie zajęcia, więc zgodziłem się pomóc. Przez rok miałem przyjemność uczyć katechezy i swoimi słowami i czynami przekonywać do pewnych wartości, które są mi w życiu bardzo bliskie, nie zapominając jednak o tym, że jeśli chodzi o wiarę i rzeczy duchowe ważna jest tu rodzina, nie tylko ja, ale również inne osoby — wyjaśnił.