Maciej Kurzajewki i Katarzyna Cichopek traktują swój związek bardzo poważnie i szybko się zaręczyli.
- Kasia i Maciej zaręczyli się krótko przed oficjalnym ogłoszeniem związku, ale zrobili wszystko, by ta chwila była tylko dla nich. Poważnie myślą i rozmawiają o wspólnej przyszłości. Chcą tworzyć zgodną, kochającą się rodzinę. Sprawę ułatwia fakt, że synowie Maćka polubili i zaakceptowali Kasię. To samo dotyczy Helenki i Adasia. Zarówno mama i siostry Maćka bardzo polubili Kasię, a rodzice Kasi już traktują Maćka jak syna – zdradził znajomy duetu z pracy w rozmowie z JastrzabPost.
Coraz częściej mówi się o ich ślubie, który zgodnie z doniesieniami kolorowej prasy ma się odbyć jeszcze tego lata. Kasia zdążyła już zdementować plotkę o tym, że zamierzają pobrać się w Grecji, w dodatku na ulubionej wyspie byłej żony prezentera, Pauliny Smaszcz. Nie zdementowała jednak informacji o terminie ślubu.
Małgorzata Tomaszewska jest przyjaciółką Kasi Cichopek, z którą spotyka się także po pracy. Reporterka JastrzabPost spytała ją o to, jaki prezent dałaby Kurzajewskiemu i Cichopek w dniu ich ślubu.
- Święty spokój. To im chyba najbardziej potrzebne - skwitowała mocno Tomaszewska.
W dodatku Małgorzata wyraźnie dała do zrozumienia, że wątpi w to, że do ślubu Cichopek i Kurzajewskiego w ogóle dojdzie.
- Wątpię, żeby taka uroczystość miała się odbyć, szczerze mówiąc. Myślę, że oni chcą najbardziej ciszy, a nie hucznych imprez - odpowiedziała Tomaszewska.
Spodziewaliście się tego?