Rok temu Tomasz Barański dowiedział się, że jest ciężko chory. Lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór. - To był dla mnie ciężki okres. Zaczęło się banalnie - dostałem kolki nekowej, ale diagnoza była jednoznaczna. Wycięto mi jedną nerkę. Nie lubię do tego wracać ani o tym mówić. Ale jeśli już, to tylko w kontekście, że nie wolno się poddawać. Apeluję do wszystkich chorych - weźcie ze mnie przykład i walczcie o siebie. Życie jest tego warte! - mówi Tomek w "Twoim imperium". Przy okazji tancerz wyznał, że nie zawsze myślał pozytywnie. Gdy dowiedzial się o chorobie, był załamany. - Nie będę udawał, najpierw było źle. Miałem czarne myśli, czułem, że spotkała mnie ogromna tragedia. Nie mogłem wyswobodzić się z czarnowidztwa - opowiada Tomek. Na szczęście dziś jest już zdrowy. W ostatniej edycji "Tańca z Gwiazdami" doszedł aż do finału. Zarówno dla niego jak i dla Tatiany Okupnik, z którą występował, program był szczególnie ważny. Tomek pokonał nowotwór, a wokalistka walczyła z trudną kontuzją kości ogonowej, przez którą chodziła o kulach. Razem otarli się o zwycięstwo.
Zobacz: Krupa ubezpieczyła swój 8-karatowy brylant: Nie lubię świecić bogactwem