Zaczęło się od wielkiej zagadki, bo nie wszyscy kucharze wiedzieli, co mają przygotować. Dostali za zadanie ugotować eintopf i niektórzy dopiero w kuchni Top Chefa dowiedzieli się, co to za danie. A polega na ugotowaniu potrawy w jednym garnku.
Kucharze gotowali w parach a ich eintopfy ocenili specjalni goście: Otylia Jędrzejczak, Dariusz Michalczewski i Marek Włodarczyk. Po pierwszej konkurencji immunitet wywalczyły aż dwie pary. Reszta uczestników musiała zmierzyć się z drobiem. Po zaciętej walce z kaczką, indykiem, kurą, gołębiem i przepiórką do dogrywki trafiły dwie pary - Adriana z Danielem i Marek z Łukaszem.
W dogrywce na kucharzy czekała kolejna niespodzianka. Musieli przyrządzić danie z resztek mięsa, które zostały po poprzedniej konkurencji. Pomysły były przeróżne - od sałatki po zupę. Czyje danie najbardziej zasmakowało jury? Bezkonkurencyjny okazał się Marek i jego bulion drobiowy z cukinią. Obroniła się też Adriana ze swoją sałatką.
- To na pewno nie był Wasz dzień - pożegnał Łukasza Miecznikowskiego i Daniela Wełnę Wojciech Amaro. Decyzją jurorów obaj musieli oddać noże i odejść z kuchni top Chefa.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail