Program Top Chef odwiedzili Stefano Terrazzino i Giancarlo Russo. - Temat dzisiejszego zadania wydaje się oczywisty - mówi Nowak. Kucharze musieli przygotować prawdziwie włoską kolację, na którą składały się przystawka, pierwsze danie, pasta, drugie danie i deser. Kucharze zostali podzieleni na dwie drużyny, panie kontra panowie. Giancarlo zwaracal uwagę Ani, że ciasto do foccacio nie robi się na mleku. - Jego porady były bardzo kategoryczne - drużyna dziewczyn bała się chefa Russo.
W głównej konkurencji kucharze musieli przygotować danie inspirowane lasem. Najgorsze danie przygotowali Ania i Hubert. W 20 minut wydali polędwicę z dzika. - Macie jakiś pakt z diabłem? W 20 minut przenieśliście pół spiżarni na talerz - ocenił Amaro - Brakuje tu smaku. Marchew nie doprawiona, mięso niedoprawione, nadmierne wyfrytowanie chipsów podbija gorycz... - wyliczał. W dogrywce musieli przygotować rozgrzewającą zupę.
Oboje opuścili program.