Środowy odcinek "Top Model 10" obfitował w gwiazdy! Uczestnicy mieli do wykonania aż trzy zadania, w których pomagały im znane nazwiska. To nie koniec niespodzianek! Pierwszym wyzwaniem był pokaz w samym centrum Warszawy! Specjalnie na potrzeby programu "Top Model" zamknięto jeden z wiaduktów. Uczestnicy musieli zmierzyć się nie tylko z catwalkiem, ale także nietypowym obuwiem. Otrzymali obcasy na wrotkach! Najlepiej z tym zadaniem poradziła sobie Sophie. W kolejnych wyzwaniach towarzyszyli uczestnikom m.in. Julia Kamińska oraz wokalista Ralph Kamiński! Głównym zadaniem, tzw. panelowym, była realizacja krótkiego filmu modowego. Wszyscy przenieśli się na chwilę do kolorowych lat 80.! Podczas nagrań jedna z uczestniczek, Nicole, miała problem z ujęciem. To, co wyznała, było szokujące! Aż trudno w to uwierzyć!
SPRAWDŹ: Dramat na planie "Top Model". Przez wyzwanie Sokołowskiej pojawili się medycy!
Zobacz, jak zmieniono uczestników "Top Model 10"! Zajrzyj do naszej galerii z metamorfozami.
Nicole miała problem z wykonaniem zadania! Wszystko przez przeszłość
Zadania panelowe polegało na odegraniu trzech scen - jedna związana była z jedzeniem, druga - z modą, natomiast trzecia miała być szalonym tańcem. Ralph Kamiński wymagał od uczestników poświęcenia i siły charakteru. Nicole wystąpiła jako pierwsza. Kandydatka na modelkę jest czarnoskórą Polką, a swoją urodą oraz sylwetką wręcz zachwyciła gościa! Mimo to Nicole przyznała, że kiedyś miała ogromny problem ze swoim ciałem! - Ja od małego zawsze nie lubiłam swojego kształtu. Jednak mam afrykańskie geny. Miała miększe nogi - powiedziała. - Jak miałam 16 lat sobie postanowiłam: dobra, będę się odchudzać. I to jest najważniejsze - dodała. Okazało się, że największym wyzwaniem dla Nicole było zjedzenie zapiekanki. Kamiński wymagał od niej wielu dubli. To uruchomiło złe wspomnienia.
- Jak słyszałam "dubelek"... - zaczęła. - Miałam takiego momenty, takie ataki, że jak zaczynałam jeść. Byłam dosyć blisko takiej poważniejszej choroby. Miałam takie momenty, kiedy wszystko jadłam. Mogłam jeść makaron, potem frytki, jakieś ciasteczka, a potem próbowałam wymiotować - dodała.
Piękna Nicole otarła się o bulimię! - Zdałam sobie sprawę, że już nie żyłam. W sensie, to dla mnie było życie, ale takie męczące. To jest choroba, która może doprowadzić do śmierci - wyznała. Pomimo trudnych przeżyć, dokończyła zadanie i wypadła w nim całkiem dobrze! Jak Wam się podoba rezultat pracy Nicole?