Do półfinału awansowało tylko sześcioro uczestników! Ogromnym echem wśród fanów show odbiła się informacja o wyrzuceniu z programu Mariusza. Widzowie domagali się wymiany jury! Jednak im bliżej finału, tym więcej emocji. Przed wyjazdem do Grecji uczestnikom zostały zrobione badania na COVID-19. Niestety, część badań okazała się pozytywna! Półfinał okazał się wielką tragedią dla niektórych uczestników. Nastąpiła zmiana w składzie: do półfinału wrócili Karolina z Łomży oraz... Mariusz! Pięcioosobowa ekipa wyruszyła na podbój greckich miast.
Zobacz też: Uczestnik "Top Model" był bezdomny. Szczere wyznanie doprowadza do łez
Jednak to nie były wakacje! Przed uczestnikami pierwsze zadanie: wykonanie autorskiego edytorialu modowego. Inspiracją miał być najsławniejszy nagrany w Grecji film "Mamma mia!". Każda z grup miała do wykonania 3 zdjęcia, które zamkną w sobie jakąś historię. Zadanie skłoniła uczestników do zwierzeń na temat... uczuć i związków! - Trzy dni przed wyjazdem się do mnie przeprowadził! - mówiła o swoim chłopaku Filipie Weronika. - Jestem bardzo wylewna w uczuciach! - podsumowała. - Ja tak o żadnym uczestniku nie myślałam: "Mmmm, ale ty jesteś seksi"! A Mikołaj to taki misiek - stwierdziła Karolina. Filmowe zadania wygrali Karolina oraz Mikołaj.
Kolejne zadanie wymagało od uczestników charyzmy oraz umiejętności... biegania. Przed nimi - castingi. Ograniczony czas i maksymalna ilość pokazów. Trudności zaczęły się już w pierwszym atelier. Problem stanowiły mokre stopy! Karolina nie mogła wcisnąć butów! - Miałam spocone stopy od adidasów! - żaliła się uczestniczka. W tym odcinku buty sprawiały ogromny problem. Przez odcisk Maja zniechęciła do siebie projektantów. - Musi popracować nad chodzeniem. - stwierdzili.
Zobacz: Top Model. Atak paniki pod wodą. Widzowie są wściekli: "CHORE ZADANIE"
Najdziwniejszy casting czekał uczestników u Lakisa Gavalasa. Projektant zażądał baletu! Tym razem liczyło się poczucie rytmu i taneczne ruchy! Kolejnym problemem, kilkukrotnie poruszanym przez topowe gwiazdy świata mody, były tatuaże Majki. Jednak ostatecznie zdobyła komplet - wystąpi we wszystkich czterech pokazach. To zadanie poszło uczestnikom wyjątkowo dobrze. Mimo negatywnych komentarzy, większości udało się zjednać do siebie wszystkich projektantów.
Czas na sesję! I to nie byle jaką - uczestnicy pozowali na jachcie, a zdjęcia wykonał juror greckiej edycji "Top Model" Dimitris Skoulos. To zadanie było najważniejsze, zdecyduje o tym, kto pożegna się z szansą na finał. Podczas sesji wyszła na jaw dramatyczna informacja. Mariusz przyznał, że jego marzenia o doktoracie w Stanach Zjednoczonych legły w gruzach. Za to Mikołaj otrzymał niebezpieczne zadanie. Musiał balansować na granicy, trzymając się tylko liny. To mogło skończyć się tragedią! Najsłabiej na jachcie odnalazła się Weronika. - Ten złoty bilet to ogromne brzemię. Dużo się nauczyłam, ale nie jestem jeszcze jakąś gwiazdą - skomentowała uczestniczka.
To nie koniec emocji! Joanna Krupa połączyła się z uczestnikami, którzy musieli pożegnać się z wyjazdem do Grecji z powodu pozytywnego wyniku testu na COVID-19. Jurorzy zdecydowali, że po powrocie do Polski dadzą im drugą szansę. - Ciężko pracowaliście tyle tygodni. Musicie być gotowi na ten challenge! - podsumowała Joanna. Uczestnicy nie kryli radości.
Nadszedł czas na podsumowania. Mikołaj zebrał same komplementy, jurorzy byli zachwyceni wykonaną przez niego pracą. Podobne recenzje zebrała Maja. Jedyne "ale" miał Marcin Tyszka. - Te dobre zdjęcia to zasługa fotografa! - stwierdził. Pozostali jurorzy nie zgodzili się z jego oceną. Na zarzuty ponownie musiała odpowiadać Weronika, zdobywczyni złotego biletu: nie panowała nad swoim ciałem - Ty jesteś sportowcem! - wykrzyczała Katarzyna Sokołowska, która również nie udała się w podróż do Grecji i oceniała zdjęcia z domu.
Ostatecznie, najlepszy okazał się Mikołaj. O miejsce na fashion week walczyły Weronika oraz Karolina. Po chwilach ogromnego napięcia szansę otrzymały obie dziewczyny. W następnym odcinku zobaczymy zatem wszystkich uczestników!