To nie jest łatwy czas w życiu Grażyny Torbickiej. Po kilkudziesięciu latach pracy rozstała się z Telewizją Polską. I kiedy wydawało się, że okres burz minął, jej tata w ciężkim stanie trafił do szpitala. 4 czerwca przegrał walkę z chorobą. Najważniejsze kobiety jego życia - córka i żona - czuwały przy nim do samego końca. - To był fantastyczny człowiek. Oddany całkowicie bliskim. Kiedy działo się coś ważnego, tata zostawiał wszystko, byle tylko być z nami... - mówiła o nim Torbicka.
Grażyna Torbicka podczas mszy wygłosiła wzruszające przemówienie. Przypomniała w nim między innymi historię miłości jej rodziców, która narodziła się właśnie w Tychach. Żałobnicy, słuchając jej słów, nie potrafili powstrzymać łez.
Zobacz: Grażyna Torbicka pożegnała ojca. Henryk Loska NIE ŻYJE