„Sanatorium miłości”, choć nie pomogło może znaleźć drugiej połówki seniorom, zmieniło ich życie. Uczestnicy stali się celebrytami, których poczynania fani śledzą nawet po zakończeniu show. Jedną z najbardziej charakterystycznych osób była Wiesia Judek, którą widzowie pokochali niemal od razu. Niestety, były też osoby, które wyrażały się o niej niepochlebnie, zwłaszcza ze względu na tuszę. - Wyzywają mnie w sieci od grubasek. Mówią, że poszłam do programu tylko po to, by na randkach nażreć się tortu i innych słodkości za darmo. To nieprawda! Choć jestem na emeryturze, to stać mnie jeszcze, by sobie kupić kawałek tortu. Nie muszę po to iść do programu – przyznała seniorka w rozmowie z „Faktem”. Już w trakcie kręcenia „Sanatorium miłości” mówiła prowadzącej, Marcie Manowskiej, że marzy o pięknej sylwetce i chciałaby zrzucić dodatkowe kilogramy. Wiesia Judek nie skończyła tylko na słowach! Ostro wzięła się za odchudzanie. Jak twierdzi, w zgubieniu zbędnych kilogramów po programie pomogło jej zachowanie zachowanie aktywności fizycznej.
Nie przegap: Bezpruderyjna Iwona z "Sanatorium miłości" ma wielki apetyt na seks. Mówi o ciąży
Efekt jest godny pozazdroszczenia! Choć uczestniczka „Sanatorium miłości” chciała początkowo zgubić 10 kilogramów, ostatecznie udało jej się pozbyć aż 16 kilogramów! Taki rezultat robi niesamowite wrażenie, bowiem mało komu udaje się wytrwać przy swoich postawieniach na tyle długo, by przyniosły wymarzony efekt. Tymczasem Wiesia Judek schudła nawet bardziej, niż planowała!
Zobacz: Marta Manowska przerywa milczenie ws. szczepionki i rozpętała GIGANTYCZNĄ BURZĘ!
- Moim hejterom chciałabym zamknąć gębę tym, że ja się przecież w tym programie wylaszczyłam! Schudłam ponad 10 kilogramów, więc oczywistym jest, że się wcale tam nie objadałam. Taka krytyka spływa po mnie jak po kaczce i ja mam do tego ogromny dystans – cytuje ją „Tele Magazyn”. Zmiana jednak nie dotyczy tylko jej ciała. Jak przyznaje, zmienił się także jej charakter, a mężczyźni zaczęli się nią bardziej interesować.