Pan Mirosław nie kryje smutku. Taksówkarz, który był oddany Edycie Górniak, powoli traci swoją najlepszą klientkę. Coraz rzadziej wozi gwiazdę i jej synka Allanka (6 l.). A wszystkiemu winna jest nowa menedżerka piosenkarki Majka Sablewska. To ona teraz pełni rolę kierowcy Górniak.
Przeczytaj koniecznie: Górniak zrobi prawo jazdy na oczach telewidzów
- Wożę panią Edytkę, wszystko po staremu, ale już trochę mniej - ubolewa pan Mirosław w rozmowie z "Super Expressem". - Teraz pani Sablewska też ją wozi. Ja to rozumiem, mają dużo pracy i mają sobie dużo do powiedzenia. Oczywiście, że jest mi trochę żal... Jednak pan Mirek nadal wierzy, że szczęście do niego powróci i częściej na tylnej kanapie swojej taksówki będzie gościł Edytę Górniak, którą tak polubił - i to od pierwszego ich kursu.
- Któregoś dnia wiozłem panią Edytkę i tak nam dobrze się rozmawiało. Ona była zadowolona z moich usług tak, że od tamtej pory dzwoni tylko po mnie, gdy ma gdzieś pojechać - opowiadał pan Mirek w rozmowie z "Super Expressem" przed rokiem. - Ma mój numer komórkowy, dlatego zawsze jestem do jej dyspozycji, gdy tylko nie mam akurat klientów.