Rok temu Kopiczyński wraz z innymi bohaterami "Czterdziestolatka" pojawił się na specjalnej imprezie zorganizowanej przez TVP Seriale. To był ostatni raz, kiedy mogliśmy oglądać go publicznie. Już wtedy aktor miał problemy z pamięcią i słuchem. Żona aktora Monika Dzienisiewicz (76 l.) nie dopuszczała jednak do siebie myśli, że przyczyną może być choroba Alzheimera.
- Ma problemy ze słuchem i z pamięcią, już nie udziela wywiadów. Nie, nie ma choroby Alzhei-mera - mówiła.
Ale niestety ta straszna choroba dopadła pana Andrzeja.
- Andrzej traci pamięć. Z każdym dniem jest coraz gorzej. On ma alzheimera. Cóż jeszcze mogę powiedzieć... - zawiesza głos bliska znajoma Kopiczyńskiego. - Choroba postępuje i chyba nie ma już żadnej nadziei na poprawę - dodaje po chwili.
Zobacz: Powstaje nowy Czterdziestolatek ale tylko w radiu ZDJĘCIA
A jeszcze nie tak dawno aktor widywany był w Lesie Kabackim, gdzie uwielbiał spędzać wolny czas. Postępująca choroba wykluczyła go jednak z życia. Aby pan Andrzej miał jak najlepszą opiekę, rodzina zdecydowała się oddać go pod opiekę specjalistów.
- Aktualnie Andrzej przebywa w specjalnym ośrodku. W Skolimowie nie chcieli go przyjąć, ponieważ nie zajmują się osobami chorymi na alzheimera - dodaje nasza rozmówczyni.
Stan, w jakim znajduje się Kopiczyński, oznacza jedno - do realizacji dalszych przygód Stefana Karwowskiego nie dojdzie, chociaż taką wolę niejednokrotnie wyrażał reżyser Jerzy Gruza (83 l.).
Czytaj: Andrzej Kopiczyński i Roman Kłosowski, znani z Czterdziestolatka zagrają u Kiepskich