W czwartym odcinku 9. sezonu "Królowych życia" Dagmara Kaźmierska pojawi się u przyjaciółki, by pocieszyć ją po stracie dziecka. - Moja bidna Edzia, nie płacz. Tak miało być. Nie bądź smutna - powie do Nowak. - Przeżyła swoje, przeżyła. A kto by nie przeżył? Człowiek musiałby mieć serce z kamienia, żeby tak go to nie obeszło. Płakała Edzia, ona co się wypłakała, to się wypłakała. Zanim ja na pewno przyszłam, bo rzęsy miała już takie chu*owe, zauważyłam. No to wiadomo, no z czego? Z płaczu - tłumaczyła przed kamerami Dagmara.
Edzia przyznała, że kupiła już rzeczy dla dziecka. - Misiu został, misiu będzie tu, taki ładny kocyk. Dlatego nigdy nie wolno nic kupować przed dzieckiem. Dostałam szoku, wszystko wyrzuciłam, dużo rzeczy - powiedziała.
Dagmara Kaźmierska zapytała przyjaciółkę, czy poronienie bolało. Potem zauważyła, że Edzia ma jeszcze inne dzieci. - Dziękować Bogu, że ma Edzia jeszcze dzieci, że to nie jedyne. Tak mówią ludzie, że nie powinien człowiek mieć jednego dziecka, tylko dwoje, troje - dodała.
W internecie pojawiły się też plotki, że dziecko Edzi zmarło przy porodzie.
Nowa SEXI "Królowa Życia". Rozbraja BOMBY i pociski. Kim jest Sylwia Peretti?