Tragedia pod Poznaniem: Wśród ofiar uczestniczka "Top Model"
W niedzielę, 1 września, w jednym z domów w Będlewie pod Poznaniem znaleziono dwa ciała - kobiety i mężczyzny. Przy zwłokach znajdował się rewolwer. Według pierwszych ustaleń śledczych mężczyzna zabił żonę, a następnie odebrał sobie życie.
"O wszystkim powiadomiła nas między godz. 17 a 18 osoba związana z najbliższą rodziną ofiar. Dom był zamknięty od środka. Mamy podejrzenie, że mężczyzna zabił kobietę, a później odebrał sobie życie" - mówił w rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Według informacji Gazety Wyborczej Poznań ofiarami są Sławomir L., pseudonim "Klakson", oraz jego żona Paulina L. Mężczyzna niedawno wyszedł z więzienia. Prokuratura podejrzewała go o udział w handlu narkotykami.
Zobacz również: Nie żyje legendarny raper. 53-latek zasłabł na scenie podczas występu
Michał Piróg wspomina Paulinę L.
Paulina L. kilka lat temu próbowała swoich sił w programie "Top Model". Można ją było zobaczyć w jednym z odcinków pierwszego sezonu. Uśmiechnięta blondynka otrzymała od Joanny Krupy nietypowe zadanie - miała udawać "delfina pływającego w wodzie". Paulina samą siebie nazwała orką. Zadania nie ukończyła upadkiem na scenie. Niestety, aspirująca modelka odpadła na etapie castingu i nie dostała się do domu modelek.
Niespodziewanie pojawiła się również w siódmej edycji programu w 2018 roku. 27-letnia wtedy Paulina zaskoczyła jurorów swoją metamorfozą. W show zaprezentowała nową sylwetkę. Jak sama stwierdziła, nie przyszła do "Top Model" po wygraną, ale żeby pochwalić się swoją przemianą. Paulina L. chciała również zainspirować innych do walki o siebie. Aktywny tryb życia sprawił, że straciła aż 20 kilogramów.
Tragiczna śmierć kobiety wstrząsnęła społeczeństwem. Z szoku nie może wyjść również Michał Piróg. Prowadzący "Top Model" w rozmowie z Faktem przyznał, ze dobrze pamięta Paulinę L. Chociaż miał z nią jedynie chwilowy kontakt, to zapadła mu w pamięć.
"Strasznie to przykre... Oczywiście, że ją pamiętam, bo to była barwna postać" - powiedział gwiazdor. "To była krótka rozmowa, jej wyjście przed jury i nie mieliśmy okazji się lepiej poznać" - dodał.
Zobacz również: Nie żyje 41-letni gwiazdor Netflixa. Aktor zmarł niespodziewanie