Tragiczna śmierć syna Danuty Holeckiej
Danuta Holecka w poniedziałek, 15 lipca 2024 roku pochowała syna Juliana. Dunin-Holecki, lekarz ortopeda odszedł przedwcześnie w wieku 31 lat. Wiele wskazuje na to, że nikt się tego nie spodziewał. Jeszcze dzień przed tragedią Danuta Holecka uśmiechała się do swoich widzów w TV Republika.
Ostatnie pożegnanie Holeckiej z widzami
Jeszcze w środę 8 lipca 2024 roku, Danuta Holecka profesjonalnie prowadziła wydanie programu newsowego "Dzisiaj". - I tak kończymy informacyjną część programu. Za chwilę ta publicystyczna i rozmowa z gośćmi - zakończyła Holecka z uśmiechem.
Zachowanie Danuty Holeckiej oczywiście mogło być dowodem jej profesjonalizmu, jednak trudno sobie wyobrazić, że dałaby radę pracować przed kamerą, gdyby z jej synem było bardzo źle. Wiele więc wskazuje na to, że Julian Dunin-Holecki zmarł niespodziewanie. Przyczyna śmierci lekarza nie została podana do publicznej wiadomości.
TV Republika nie zapomniała o swojej dziennikarce w godzinie śmierci jej syna. W dzień pogrzebu syna Danuty Holeckiej, Juliana Dunin-Holeckiego prezenter przerwał program, który zwykle ona prowadzi i zwrócił się prosto do niej. Była to niezwykle wzruszająca chwila.
"Jesteśmy z tobą, Danusiu"
- Proszę państwa, prawda jest taka, że niby robimy ten dziennik, ale myślami - podobnie jak państwo - jesteśmy z tobą Danusiu - powiedział Jacek Sobala w programie TV Republika "Dzisiaj".
Na pogrzebie Juliana Dunin-Holeckiego w kościele pod wezwaniem św. Kazimierza w Warszawie, oprócz rodziny i przyjaciół, pojawili się także koleżanki i koledzy z pracy dziennikarki: Anna Popek i poseł Marek Suski.
Danuta Holecka w tragicznym momencie życia nie została sama. Cały czas przy jej boku trwają ukochany mąż Krzysztof i brat bliźniak Juliana, Stefan Dunin-Holecki.