Agata Rubik (35 l.) to perfekcyjna pani domu. Dba o rodzinę i ich wspólne gniazdko. Ostatnio pochwaliła się na Instagramie, że w końcu udało się jej zakończyć projekt, jakim był taras idealny. Na swój profil wrzuciła zdjęcie, na którym widać jak wygląda miejsce, w którym się relaksują.
"Te wakacje najprawdopodobniej spędzimy w domu, ale nie powiem, żeby nas to specjalnie martwiło! ??? Mieszamy w naszym domu już prawie 10 lat, ale dopiero od niedawna bardziej cieszy mnie czas na miejscu, niż na wyjeździe. Dlatego też dopieściłam naszą wspólną przestrzeń- pojawiły się zielone rośliny, a na tarasie stanęła pergola i zestaw wypoczynkowy , tak duży, że w końcu nikt się nie kłóci o miejsce!", pisała żona Piotra Rubika (52 l.) raptem pięć dni temu.
Jednak to wszystko zostało zniszczone przez okropną wichurę!
ZOABCZ KONIECZNIE: Seks na schodach. Rubik do żony "Możesz się wypie*dolić". Padniecie, gdy zobaczycie to na własne oczy [Nagranie]
Wielkie straty u Rubików po wichurze
Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu godzin wiele rodzin w Polsce doznało skutków nawałnic, które co chwilę nawiedzają nasz kraj. Anomalie pogodowe nie oszczędziły również tej znanej rodziny. Agata z przerażeniem nagrywała moment, gdy za oknami ich domu szalała wichura, która niszczyła wszystko co napotkała na swojej drodze. Niemal ze łzami w oczach żona kompozytora mówiła jakie ponieśli straty.
- Cholera, najgorsze jest to, że moja piękna topola w połowie złamana. Masakra, to co się dzieje. Bardzo smutny widok. Te piękne drzewa szlag trafił - relacjonowała na instastories. - No nieźle. Rąbnęło drzewo. O cholera, mój kwiatek - dodała.
Nic dziwnego, że była roztrzęsiona. W końcu zniszczeniu uległo wszystko nad czym tak ciężko pracowała.
- To, co się u nas wydarzyło, totalnie mnie rozwaliło, podłamało i jest mi strasznie smutno. I nawet nie chcę sobie wyobrażać, co czują ludzie, których spotykają znacznie gorsze kataklizmy - wyznała.
Na szczęście, oprócz braku prądu, uszkodzeniom nie uległ dom Rubików i przede wszystkim im samym nic się nie stało.