Izabela Trojanowska to urodzona artystka. Zanim związała się z rolą Moniki w serialu "Klan" hipnotyzowała na scenie wykonując rockowe przeboje. W 1981 roku wydała debiutancki album studyjny pt. "Iza", zawierający m. in. przeboje "Tyle samo prawd ile kłamstw" i "Wszystko czego dziś chcę". Jednak kariera piosenkarki nie była taka oczywista. Gwiazda w rozmowie z "Faktem" wspomniała o ojcu, który był sceptycznie nastawiony do jej muzycznej pasji. Bał się, że jego córka nie będzie w stanie się samodzielnie utrzymać, nie uważał śpiewania za przyszłościowy zawód. Jednak rok 1971 zmienił wszystko! Trojanowska odebrała z rąk Karola Wojtyły nagrodę im. Maksymiliana Kolbego na Festiwalu Pieśni Sakralnej Sacrosong w Chorzowie. Miała wtedy 16 lat, było to 7 lat przed tym, jak Wojtyła został papieżem. Na sali był też kardynał Wyszyński:
- Kiedy tata spotkał kardynała Wyszyńskiego, który był pod wrażeniem mojego talentu, zrodziła się u niego akceptacja dla mojego śpiewania. Dostałam glejt z niebios. Nie wiadomo, czy śpiewałabym, gdyby się to nie zdarzyło. Można więc powiedzieć, że w pewnym stopniu kardynał Wyszyński pomógł mi w karierze.
Kariera Trojanowskiej nabrała tempa. W 1980 roku rozpoczęła współpracę z Budką Suflera, a także zdobyła nagrodę za interpretację na 18. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu oraz zajęła drugie miejsce na 4. Międzynarodowym Festiwalu Interwizji w Sopocie. Izabela Trojanowska deklaruje się jako osoba głęboko wierząca w Boga. W młodości chciała nawet wstąpić do zakonu!