We wczorajszym programie Kuby Wojewódzkie pojawił się Paweł "Trybson" Trybała, jego partnerka Eliza Wesołowska oraz wokalistka disco polo - Ewa Basta. Para z Warsaw Shore zdecydowanie przyćmiła następczynię Shazzy...
Trybson zdradzał sekrety I. edycji Warsaw Shore, standardowo chwalił się również swoimi sposobami na podrywanie. Przyćmił nie tylko Ewę Bastę. Eliza siedziała ciucho w cieniu ojca swojego dziecka, zaś Trybson brylował!
Zobacz: Warsaw Shore u Kuby Wojewódzkiego! Trybson: Nie jestem TURBORUCHACZEM!
Największa gwiazda Ekipy z Warszawy nie pozostawiła suchej nitki na kolegach z programu. Jego ofiarą padł Paweł, tzw. "Mariano Italiano". Kuba dopytywał Trybsona, czy były sugestie ze strony reżysera, aby Trybała został TURBORUCHACZEM. Trybson przypisał tę "zaszczytną rolę" komuś innemu...
- Można powiedzieć, że Mariano Italiano to jest kolega z programu, Paweł ma na imię... on był ruchaczem, bo on ruchał wszystko, co się dało! Wiesz o co chodzi?!- obrazowo wyjaśniał Trybson.
- Wiesz, jak ktoś, za przeproszeniem, znalazł ch**a w śmietniku, to wiesz... - dodał Trybała.
Wojewódzki zszokowany słowami Trybsona poprosił o wyjaśnienie jego porównania.
- Brzydka niebrzydka, byle by zaliczyć jak najwięcej! On przyszedł i powiedział „chcę zaliczyć jak najwięcej”, nieważne, jak wygląda (…) patrzy tylko na to, żeby zaliczyć i nieważne, jakie, gdzie, umyte czy brudne, grube czy chude!- rzucał bez zastanowienia Trybson.
Wygląda na to, że Paweł "Mariabno Italiano" raczej nie zostanie ojcem chrzestnym dziecka Elizy i Trybsona...