Jerzy Połomski miał wielu fanów, ludzi, którzy kochali jego twórczość. Jednak poza sceną czuł się bardzo samotnie, szczególnie w ostatnich latach. Jego brat mieszka za granicą, a starsza o pięć lat siostra nie ma już siły na spotkania i sama potrzebuje stałej opieki. Dlatego też kiedy w życiu artysty pojawiła się kobieta, która w zamian za ponad 100-metrowy apartament obiecała mu, że zaopiekuje się nim do śmierci, Jerzy Połomski podpisał akt notarialny.
Połomski oddał warte MILIONY mieszkanie! Wiemy komu i za co!
Zaznaczył w nim jednak, że jego opiekunka zobowiązuje się do dożywotniego utrzymania podopiecznego, a dokładnie przyjęcia go jako domownika, dostarczania mu jedzenia, ubrań, a także zapewnienia odpowiednich warunków mieszkalnych, w tym zadbania o energię elektryczną czy ogrzewanie. Zobowiązała się również pielęgnować Połomskiego w chorobie. Dodatkowo ma za zadanie zorganizować jego pogrzeb. Jak udało nam się dowiedzieć, trzy lata temu pan Jerzy udał się na Cmentarz Powązkowski w Warszawie, gdzie po wstępnych rozmowach zdecydowano, że należy mu się miejsce w Alei Zasłużonych. Opiekunka piosenkarza uiściła opłatę za kwaterę na 99 lat i jej wymurowanie w wysokości ponad 55 tys. zł. Dodatkowo zabezpieczono 19 tys. zł na godny nagrobek dla Połomskiego. W sumie, na chwilę obecną to 74 tys. zł.
Jak na razie, wykupione obok pisarki Marii Rodziewiczówny (†80 l.) miejsce wygląda bardzo skromnie.