Romuald Lipko nigdy nie walczył o status gwiazdy, ale bez wątpienia gwiazdą był. Chociaż artysta zasłużył na pochówek w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach, wybrał rodzinny Lublin. Lider Budki Suflera nie spocznie w rodzinnym grobowcu, lecz w wybranej przez siebie kwaterze. Już dawno wykupił miejsce na cmentarzu przy ul. Lipowej, najstarszej i najbardziej znanej nekropolii we wschodniej Polsce. Zanim jednak trumna z jego ciałem zostanie złożona do grobu, w środę o godz. 13 odbędzie się msza żałobna w archikatedrze lubelskiej. Oprócz rodziny i fanów przybędą też gwiazdy. W ostatniej drodze Romualdowi Lipce towarzyszyć będą artyści z Budki Suflera oraz wokaliści, dla których pisał muzykę. Wśród nich na pewno zobaczymy Izabelę Trojanowską (65 l.) i Urszulę (60 l.).
Romuald Lipko wiedział, że umiera. Tak spędził ostatnie tygodnie
Pan Romuald pozostawił po sobie nie tylko zrozpaczoną rodzinę i tysiące fanów, ale też niezwykłą spuściznę muzyczną i prawdziwe miliony, które zarobił i nadal będzie zarabiał na swoich hitach. Już przed laty magazyn „Wprost” wyliczył, że Lipko był najlepiej zarabiającym artystą naszego show-biznesu. Tantiemy za odtworzenia tych piosenek w stacjach radiowych i telewizji dawały Lipce ponad 2 mln zł rocznie! Przez lata Budka Suflera królowała na polskiej scenie. Ich płyty rozchodziły się w milionach egzemplarzy, czego dziś nie jest w stanie dokonać już żaden polski artysta. Póki z zespołem nie pożegnał się Krzysztof Cugowski (70 l.), zespół kasował za koncert nawet 60 tys. zł.
Po śmierci Romualda Lipki zareagowała Budka Suflera. Koncerty odwołane
Dzięki Romualdowi Lipce błyszczało wielu artystów. Napisał muzykę do najpopularniejszych polskich hitów. Bo któż nie zna piosenek „Dmuchawce, latawce, wiatr” Urszuli czy „Nic nie może przecież wiecznie trwać” Anny Jantar (†30 l.), albo „Jolka, Jolka pamiętasz” jego ukochanej Budki Suflera. Niestety, Lipko niczego już nie skomponuje. Choć dzielnie walczył przez długie miesiące, rak wątroby i dróg żółciowych pokonał go. W ubiegły czwartek w nocy artysta zmarł.