Randka Ewy i Waldemara z "Rolnik szuka żony" zakończyła się mocna wymianą zdań
Relacja Ewy i Waldemara z "Rolnik szuka żony" utknęła w martwym punkcie. Bohaterowie randkowego show TVP zamiast się do siebie zbliżać, wydają się mówić różnymi językami. Ewa oczekuje od Waldemara konkretnej i stanowczej postawy wobec rodziców. Szanuje starszych ludzi, ale nie wyobraża sobie życia pod jednym dachem z nieakceptującą jej rodziną Waldemara. Podczas romantycznej kolacji wyraźnie zaznaczyła swoje stanowisko w tej sprawie. - Ponoć matka wie więcej. Może czuje, że nie jestem odpowiednia dla Waldka? - zastanawia się kobieta.
Dorota z "Rolnik szuka żony" po odejściu powiedziała TO o Waldemarze. Wreszcie prawda wyszła na jaw
Waldemar nie kryje frustracji: "Stoimy w miejscu"
Co na to Waldemar? Z jednej strony zapewnia, że rozwiąże ten problem i porozmawia z rodzicami, z drugiej jednak wyraźnie widać, że za specjalnie się do tego nie pali. A to nie pierwszy raz, kiedy obiecywał Ewce, że załatwi tę sprawę. Wielkimi krokami zbliża finał show, a ona nadal nie wie, na czym stoi. trudno się dziwić jej wahaniom. Waldemar wydaje się być tym sfrustrowany., co wyraził jasno w ostatnim odcinku: - Stoimy w miejscu. (...) Między nami nie było tak, jakbym sobie wyobrażał, żeby było (…). Liczyłem na to, że się wszystko szybciej rozwinie - komentuje w programie.
Internauci nie mają wątpliwości. Radzą Ewie, by dala sobie spokój z rolnikiem
Internauci za to nie mają już żadnych wątpliwości. Patrzą na te relację z boku, bez emocji i bez nadziei, na coś wyjątkowego i widzą przepaść pomiędzy uczestnikami. W komentarzach dają znać Ewie, że powinna dać sobie spokój, bo nie pasują do siebie z Waldemarem. Na mężczyznę posypało się sporo gromów. Czy Ewa posłucha tych rad czy tez postanowi bronić Waldemara. Okaże się już w niedzielę, 10 grudnia.