Zawsze była bardzo lubiana i unikała skandali. A dziś niemal same się imają. Kasia Cichopek od początku marca nie schodzi z pierwszych stron gazet. Ogłosiła wtedy, że po 17-latach rozstaje się z mężem, Marcinem Hakielem (39 l.). Szybko pojawiły się plotki, że aktorka zbliżyła się ze swoim partnerem z „Pytania na śniadanie”, Maciejem Kurzajewskim.
NIE PRZEGAP: Prywatne nagrania Cichopek i Kurzajewskiego trafiły do jej męża! Zdradzony Hakiel ujawnia, co jest na taśmie!
A to dopiero początek ciągu nieprzyjemnych zdarzeń. W minioną niedzielę na antenie TVN Style Hakiel poinformował, że żona zostawiła go dla innego mężczyzny. Jeszcze tego samego dnia do największych mediów w Polsce trafiło nagranie bardzo prywatnej rozmowy Cichopek i Kurzajewskiego. Ktoś chciał zaszkodzić aktorce i dziennikarzowi, bo przesłał plik także do redakcji Telewizji Polskiej, czyli pracodawcy obojga. Kasia jest zdruzgotana, od razu skontaktowała się z prawnikami, a Maciej poszedł na policję.
ZOBACZ TAKŻE: Są kolejne nagrania Cichopek?! Detektyw Rutkowski ujawnia i oferuje pomoc
W dodatku już od kilku tygodni ktoś rozsiewa plotki, że produkcja „Pytania na śniadanie” planuje rozdzielić Kasię i Maćka tak, by prowadzili program w innych parach. A najgorsze z wieści mają głosić, że Cichopek ma wylecieć z telewizji. Na szczęście informacja okazuje się nieprawdziwa.
- To wszystko fake newsy. Zapraszam do oglądania „Pytania na śniadanie” 5 maja – odpowiedziała na nasze pytania o te okrutne plotki pani Aleksandra Zawłocka, producentka programu.
Informacje o swoim zwolnieniu dementuje też sama Kasia Cichopek. ZOBACZ: Cichopek wydała oświadczenie w sprawie dalszej współpracy z TVP. Jednak zachowa posadę?