Jakie będą dalsze losy gwiazdy nieodłącznie kojarzącej się widzom z telewizyjną "Dwójką"? Jak donosi magazyn "Gwiazdy", decyzje mają zapaść już na początku kwietnia.
- Pani Monika Richardson jest związana kontraktem gwiazdorskim z TVP. W związku z tym na pewno otrzyma propozycję poprowadzenia jakiegoś programu - wyjaśnia enigmatycznie Daniel Jabłoński, rzecznik prasowy TVP.
Richardson nie ma wątpliwości, że powodem problemów z szefostwem telewizji jest jej udział w 9. edycji "Tańca z Gwiazdami". Prezenterka świetnie sobie radzi w programie konkurencyjnej stacji.
- Wątpię, czy ktoś z TVP będzie na mnie głosował, a już dyrekcję telewizji zupełnie nie podejrzewam o taką perwersję... - przyznała w rozmowie z "Gwiazdami" prezenterka.
Trudno się dziwić włodarzom Telewizji Polskiej. Richardson na pewno zarabia przyzwoite pieniądze w publicznej telewizji, dlatego wymaga się od niej lojalności. Tymczasem występując jako gwiazda w flagowym programie konkurenta promuje bardziej swoje nazwisko niż miejsce pracy, z którego pobiera comiesięczną pensję.