TV
Pogoda
Wideo
Dla wszystkich bezpieczeństwo w czasach pandemii jest najważniejsze. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że największe stacje mają trudny orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o organizację imprez sylwestrowych. Większość z nas przyzwyczaiła się do tego, że w największych miastach można przywitać Nowy Rok pod gołym niebem w towarzystwie największych gwiazd. Wiadomo już jednak, że w tym roku takiej zabawy nie będzie w Warszawie. W przeciwieństwie do Zakopanego, w którym już powstaje scena.
ZOBACZ: Córka Krzysztofa Kolbergera: "Jest OK być dzieckiem geja". Mówi o relacjach z partnerem swojego ojca
Prace nad "Sylwestrem Marzeń" już ruszyły pełną parą. TVP długo zwlekało z potwierdzeniem organizacji zabawy sylwestrowej w Zakopanem, ale teraz prace nabrały tempa. Na Równi Krupowej już powstaje scena. Przypomnijmy, że stolica Tatr już od lat, co roku, gościła "Sylwestra Marzeń". Wyjątkiem był zeszły rok, gdy impreza została przeniesiona do Ostródy.
- Zakopane ceni sobie współpracę z Telewizją Polską. „Sylwester Marzeń" za każdym razem był ogromną promocją naszego miasta nie tylko w Polsce, ale także zagranicą, co przełożyło się na znaczący wzrost ruchu turystycznego. Skorzystali na tym mieszkańcy i przedsiębiorcy. Szczególną wartością tego wydarzenia są gwiazdy z całego świata, które nie wystąpiłyby w Zakopanem, gdyby nie odbywał się tutaj „Sylwester Marzeń" - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl pod koniec listopada br. Anna Karpiel-Semberecka, zastępczyni naczelnika wydziału kultury fizycznej i komunikacji społecznej Urzędu Miasta w Zakopanem.
Co prawda, nadal nie wiadomo jakie gwiazdy zobaczymy na scenie w Zakopanem. Stacja nie podaje jeszcze składu "Sylwestra Marzeń", który do publicznej wiadomości zostanie przekazany w połowie grudnia. To wtedy ma się odbyć konferencja prasowa, na której TVP zdradzi wszystkie szczegóły dotyczące imprezy. Z pewnością jednak nie zabraknie największych gwiazd polskiej sceny muzycznej.
Podcasty
Playlisty tematyczne
