W 4. odcinku jako pierwsza na scenie pojawiła się Honorata Skarbek. Przemieniła się w Rihannę w utworze "Don’t Stop The Music". To ogromne wyzwanie, między innymi przez charakterystyczną barwę głosu Rihanny. – Energia, blask, show, szał. Wszystko pięknie, czysto, energetycznie. Bomba – mówiła Małgorzata Walewska. Mateusz Ziółko wcielił w "ponadikonę" – jak powiedział Maciej Dowbor – polskiej muzyki rozrywkowej, czyli Zbigniewa Wodeckiego w utworze "Lubię wracać tam gdzie byłem". Ten występ wywołał łzy wśród publiczności i na twarzach Kacpra Kuszewskiego i Piotra Gąsowskiego. Jurorzy wstali, a brawom nie było końca. – Tu taki kwartet pękniętych serc siedzi w tej chwili. Zachwyconych twoim wykonaniem. Z mojego punktu widzenia to było perfekcyjne. Zawsze wiedziałem, że jesteś bardzo pięknym artystą i to, co robisz jest fenomenalne – mówił Paweł Królikowski. Marek Molak przeistoczył się w Marię Koterbską i wykonał "Karuzelę". – Ja dla odmiany (Kacper Kuszewski był przeciwnego zdania – red.) absolutnie dostrzegłam ogromną kobiecość w lekkości na scenie, w wielkim wdzięku eleganckiej pani. Dla mnie byłeś bardzo kobiecy, bardzo leciutki z ogromnym kobiecym wdziękiem (…). Akurat w tej piosence momentami przebijający się męski głos był nieunikniony – oceniła występ Kasia Skrzynecka. Rafał Szatan wylosował Julio Iglesiasa w piosence "La Paloma". – Raz, że Julio, drugi raz, że Szatan i to po prostu nie ma co zbierać. Wykonanie fenomenalne – komplementował Rafała Paweł Królikowski. Boogie z Łobuzów przeszedł transformację w Norbiego. "Kobiety są gorące" w jego wykonaniu podsumował Kacper Kuszewski: - Jestem zachwycony twoimi umiejętnościami spikera radiowego (…). To co było najważniejsze, ten luz, ta zabawa. To było w twoim występie w 180 procentach (…). Bardzo przyjemnie się to oglądało. Kasia Maciąg wcieliła się w Debbie Harry z Blondie w "Heart of Glass". – Dzisiaj kapitalna blondi z zespołu "Blondie" – powiedziała Kasia Skrzynecka. Michalina Sosna zmieniła się w Limahla i zaśpiewała "Too Shy". – Nie do końca mnie dzisiaj ta iluzja przekonała. Bardzo doceniam pracę, którą wykonałaś. Wszystkie elementy jakby osobno się zgadzały. I jeszcze tam zabrakło tego czynnika magii, żeby było perfekcyjnie. Ale dobry występ – stwierdził Kacper Kuszewski. Adriana Kalska przeistoczyła się w Margaret. – Tam może na początku była taka odrobina niepewności natomiast nawet jak ci wypadnie odsłuch to naprawdę jesteś dobra. Musisz uwierzyć, że to co prezentujesz jest dobre. I to nad czym tak ciężko pracowałaś tak długo działa. I to musi przynieść efekt (…). Byłaś świetna – oceniła Małgorzata Walewska. Po głosowaniu jurorów zdecydowanie prowadził Mateusz Ziółko, zgromadziwszy 40 punktów. Kolejne 20 otrzymał od współuczestników i wygrał odcinek. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał Fundacji "O Zdrowie Dziecka". A w kolejnym odcinku: Marek Molak – Katarzyna Nosowska (Hey), Michalina Sosna – Katy Perry, Boogie – Cardi B, Honorata Skarbek – Paul Mccartney, Adrianna Kalska – Joe Cocker, Rafał Szatan – Dawid Podsiadło, Kasia Maciąg – Alizee, Mateusz Ziółko – Lenny Kravitz.
Twoja Twarz Brzmi Znajomo odc. 4. Łzy i "kwartet pękniętych serc". Ten występ był PERFEKCYJNY [GALERIA]
2018-09-30
0:15
Co wydarzyło się w drugim odcinku "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"? Na scenie pojawiła się plejada gwiazd. Widzowie usłyszeli m.in. Rihannę, Zbigniewa Wodeckiego, Marię Koterbską i Norbiego. Kto okazał się najlepszy i wygrał odcinek?