W punktacji po pięciu odcinkach programu, najlepsza jest Katarzyna Skrzynecka. Jej wcielenia w każdym programie są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach i gwiazda zawsze wypada świetnie. Tuż za nią jest Agnieszka Włodarczyk, ale aktorce drugie miejsce najwyraźniej nie wystarcza.
Podobno Włodarczyk nie kryje, że przyszła do programu licząc, że będzie w nim największą gwiazdą. A tymczasem, mimo że jej występy są wysoko oceniane, nie udało jej się do tej pory wygrać jeszcze żadnego odcinka.
- Wkurza ją, że Skrzynecka święci triumfy i wyrasta na główną gwiazdę. Przebąkuje, że "Skrzynka" jest faworyzowana, a jej celowo nie dają wygrać - zdradza w rozmowie z "Faktem" osoba pracująca na planie show.
Jak donosi gazeta, Włodarczyk stroi fochy obsłudze programu. Ponoć zrobiła straszną awanturę, kiedy w pierwszym odcinku zobaczyła strój Cher, w którym miała wystąpić i zagroziła, że nie wyjdzie na scenę. Była też wściekła, kiedy okazało się, że ma wcielić się w rolę wokalisty zespołu Boys. Ale to nie wszystko - gwiazda bardzo daje się tez we znaki innym uczestnikom, choć na swój profil co chwilę wrzuca kolejne słit focie z "przyjaciółmi" z planu.