Rafał Szatan wylosował Jasona Derulo „Want To Want Me”. Powodzenia, życzył mu sam Jason. Jury znowu oklaskiwało uczestnika na stojąco. – Byłeś showmanem, który po prostu wchodzi i zdobywa scenę od początku do końca i teraz trudność techniczna twojego występu była niebywała. Bo po pierwsze wyjście poza strefę komfortu, proszę państwa jednak wyjść bez koszulki na scenę to jest pewien akt odwagi (…). Fantastyczny show, genialnie zaśpiewane, genialnie zatańczone, wszystko w postaci – ocenił Kacper Kuszewski. Marek Molak przeistoczył się w Andrzeja Piasecznego z czasów „Mafii” i wykonał „W imię deszczu”. – Przepięknie zaśpiewana piosenka, gdybym przymknęła oczy to dokładnie słyszałam śpiewającego Piaska. Dokładnie w każdym dosłownie szczególiku – stwierdziła Kasia Skrzynecka. Adriana Kalska stała się Agnieszką Chylińską w utworze „Winna”. – Nikt nie podejrzewa, że pod tym ubrankiem jest ktoś tak urokliwy, tak delikatny, wrażliwy i utalentowany jak ty – powiedział Paweł Królikowski. Kasia Maciąg przemieniła się w Vanessę Pradis w „Be My Baby”. – Bardzo fajny występ. Gratuluję – mówił Kacper Kuszewski. Michalina Sosna wcieliła się w Krzysztofa Jaryczewskiego w hicie „Andzia”. – Tam wokalnie można by było mieć jakieś zastrzeżenia, ale wydaje mi się, że tutaj nie o to chodzi. Bo tu powstała nowa wartość taka Michalina Andzia i to było strasznie urokliwe – pochwalił Michalinę Paweł Królikowski. Honorata Skarbek przeistoczyła się w Sama Smitha w „La La La”. – Bardzo trudna postać, bo właściwie nie ma się czego uczepić (…). Trochę potrzebowałaś czasu żeby wejść w tę jego barwę, ale tak mniej więcej od połowy utworu naprawdę (się udało. red). Naprawdę ekwilibrystyka godna cyrkowca, udało się pięknie – oceniła Małgorzata Walewska. Po głosowaniu jurorów tę samą liczbę punktów – 29 mieli Rafał Szatan i Mateusz Ziółko, tuż za nimi uplasowali się: Ada Kalska (23) i Boogie oraz Marek Molak z 19. Uczestnicy zdecydowali, że między Rafałem i Mateuszem pozostanie remis. Obaj panowie otrzymali również tyle samo punktów od jurorów i tyle samo „dziesiątek”. W tej sytuacji o zwycięstwie zdecydowała przewodnicząca Małgorzata Walewska, która swoją „dziesiątkę” przyznała wcześniej Mateuszowi Ziółko. I to właśnie on po raz trzeci wygrał odcinek tej edycji. – Czuję się mega z tym wszystkim nie fair. To nie jest tak, że ja wygrywam ten odcinek – mówił Mateusz Ziółko, zapraszając na scenę Rafała. Nagrodę przekazali na Fundację „Szczęśliwe jutro”. A w następnym „włoskim” odcinku: Kasia Maciąg – Romina Power (konkurencja "zaproś przyjaciela"), Michalina Sosna – Sophia Loren, Marek Molak – Raffaella Carra, Honorata Skarbek – Madonna, Boogie - Domenico Modugno, Adriana Kalska - Zucchero, Rafał Szatan - Andrea Bocelli, Mateusz Ziółko – Drupi.
Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Zacięty bój o zwycięsto [ZDJĘCIA, WIDEO]
2018-10-21
0:15
W 7. odcinku Boogie wcielił się w Bobby’ego Vintona w „My Melody Of Love”. – I pięknie wokalnie i pięknie stylowo, no miód – pochwaliła go Małgorzata Walewska. Mateusz Ziółko wkroczył na scenę jako Klaus Meine z zespołu Scorpions i zaśpiewał „Still Loving You”. Po tym wykonaniu jurorzy wstali. - Co tu gadać, tu nie było nawet ćwierci sekundy, w której nie zabrzmiałbyś jak Klaus. To jest po prostu coś niesamowitego. Coś nieprawdopodobnego. Aż mi jest głupio komentować twój występ – powiedziała Kasia Skrzynecka.