Jeszcze niedawno byli naszymi ulubieńcami. Kochanymi i podziwianymi. Teraz zamiast nas fascynować, najzwyczajniej doprowadzają nas do szału.
"Super Express" dotarł do artykułów i badań, z których jasno wynika, że coraz więcej jest gwiazd, których mamy już dość.
Przeczytaj koniecznie: Doda pobiła Lady Gagę w Meksyku. Bad Girls lepsze niż Born This Way?
Absolutnymi liderkami tego antyrankingu są Doda (27 l.) i Edyta Górniak (39 l.). Ale obie ciągle mają jeszcze spore rzesze zwolenników. Inaczej niż Katarzyna Cichopek (29 l.) czy Krzysztof Ibisz (46 l.), którzy ewidentnie się opatrzyli. Wszędzie było ich pełno. W telewizji, gazetach, reklamach. Strach było lodówkę otworzyć, bo mógł z niej wyskoczyć Ibisz. No i szybko stali się specjalistami od wszystkiego, ale Polacy nie lubią takich speców...
Najwyraźniej złą passę ma też Tomasz Kammel (40 l.) - tułający się po stacjach i łapiący chałtury prezenter telewizyjny, a także... Agnieszka Dygant (38 l.).
Jeszcze dwa lata temu na szczytach list nielubianych celebrytów królowali niepodzielnie Jola Rutowicz (27 l.) i Michał Wiśniewski (39 l.). Czasami pojawiali się Maciej Maleńczuk (50 l.), Mandaryna (33 l.), Jolanta Pieńkowska (45 l.), Agnieszka Włodarczyk (31 l.)... Teraz ta lista znacznie się wydłużyła. Aż strach pomyśleć, co będzie za rok...
Przeczytaj koniecznie: Monika Richardson: Tomasz Kammel powinien porywać tłumy
Na podstawie opracowań Forbes, BAV Consulting, Zenith Optimedia
Niechlubna dziesiątka
1. Doda (27 l.)
2. Edyta Górniak (39 l.)
3. Tomasz Kammel (40 l.)
4. Katarzyna Cichopek (29 l.)
5. Krzysztof Ibisz (46 l.)
6. Agnieszka Dygant (38 l.)
7. Michał Wiśniewski (39 l.)
8. Jolanta Rutowicz (27 l.)
9. Jolanta Pieńkowska (45 l.)
10. Agnieszka Włodarczyk (31 l.)