Budda posiedzi długie lata?
Słynny Budda może przez wiele lat nie zobaczyć wolności. Od wczoraj wszyscy już wiedzą, kim jest Kamil L., nawet jeżeli nie obejrzeli ani jednego jego filmiku na youtube.com. Influencer, który znany był z pasji do samochodów oraz rozdawania pieniędzy w urządzanych przez siebie loteriach, a nawet przechodniom na ulicy, trafił za kratki.
Żarty się skończyły
Centralne Biuro Śledcze wczoraj zatrzymało gwiazdora "z hukiem", a wraz z nim 9 innych osób. Aresztowana została także Ola, dziewczyna Buddy o pseudonimie "Grażynka". Kamil L. już został doprowadzony przed oblicze prokuratora i usłyszał zarzuty. Na ten moment sytuację można podsumować tak: "żarty się skończyły".
Konto Buddy na Instagramie obserwuje prawie 2,5 miliona osób. Youtuber zaczynał pracę w bardzo młodym wieku - jako 16-latek wyjechał do Anglii, gdzie zaczął swoją karierę na zmywaku. Później, powoli próbował swoich sił w innych zawodach, aż wpadł na swoją "żyłę złota", którą miała okazać się fotowoltaika. Ale największe pieniądze - a mówimy tu o dziesiątkach milionów! - Budda zarobił na swoim kanale na youtube.com. Jak dołożył do tego jeszcze loterie, mógł żyć, "jak król". Niestety, rozpędzony sukcesem influencer dotarł tam, gdzie na pewno nie miał ochoty - do aresztu śledczego. Czy Budda zostanie skazany? Jaki wyrok mu grozi?
Budda usłyszał zarzuty
Prokurator przedstawił już Buddzie zarzuty, chodzi m.in. o: kierowania oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie, z uwagi na warunki ich uczestnictwa, były w istocie grami hazardowymi.
Na stronie CBŚP wczoraj pojawiło się wideo z zatrzymania podejrzanych, wśród których znalazł się Kamil L, czyli Budda. Na stronie organów ścigania znalazł się także komunikat, dotyczący szczegółów śledztwa.
Wynikiem prowadzonego śledztwa była realizacja przeprowadzona w dniu 14 października 2024 roku, w trakcie której zatrzymano 10 osób podejrzewanych o czerpanie korzyści finansowych z nielegalnego procederu. W trakcie dalszych czynności przeszukano kilkanaście lokalizacji związanych z działalnością zatrzymanych osób, które miały miejsce na terenie województw: mazowieckiego, małopolskiego oraz śląskiego. W ich wyniku dokonano zabezpieczeń obszernego materiału dowodowego w postaci różnego rodzaju dokumentacji.
Ile posiedzi Budda?
Rzecznik prokuratury poinformował jeden z plotkarskich portali, jaka kara grozi Buddzie, jeżeli zostanie skazany za wszystko, o co jest podejrzewany. Wygląda na to, że fani youtubera mogą go bardzo długo nie zobaczyć!
Kara, jaka mu grozi, to do 10 lat pozbawienia wolności - ujawniła "Pudelkowi" rzeczniczka prokuratury, Katarzyna Calów-Jaszewska.
Nie przegap: Ostatnie zdjęcie Buddy przed zatrzymaniem. Wiedział już co go czeka?