Alan Andersz, aktor znany głównie z serialu "39 i pół", ostatnio powrócił do medialnego świata za sprawą swojej nowej roli. Gwiazdor miał zasiąść w jury nowego programu stacji Polsat "Tylko taniec". Teraz nie wiadomo, czy do tego dojdzie, ponieważ w piątek aktor został pobity, doznał ciężkiego urazu głowy i obecnie przebywa w śpiączce.
Jak udało się dowiedzieć gazecie "Fakt" Alan Andersz miał być "czarnym koniem" nowego show, teraz jego kariera stanęła pod znakiem zapytania.
Wiadomo, że w chwili obecnej liczy się wyłącznie zdrowie Alana. Teraz producenci show na razie niczego nie przesądzają, a rzecznik prasowy Polsatu wyznał w rozmowie z "Faktem", że jest za wcześnie, by cokolwiek mówić o programie "Tylko taniec" w kontekście kontuzji aktora i jurora.
Więcej informacji przynieść może konferencja telewizji Polsat dotycząca nowej, wiosennej, ramówki. Ta odbędzie się we wtorek o godzinie 20.00.
Mamy nadzieję, że Alan szybko powróci do zdrowia!