Wszystko zaczęło się na pozór niewinnie. Krystyna Mazurówna, szanowana tancerka, otrzymała propozycję od Polsatu, aby zasiąść w jury programu "Tylko taniec".
Od początku szokowała swoimi odważnymi i kolorowymi kreacjami. Jednak na tym nie koniec - Mazurówna w wywiadzie dla "Dziennika" zdradziła, że jest fanką Donalda Tuska oraz Marii Czubaszek. Tę drugą podziwia za szczerość.
My też podziwiamy Czubaszek za szczerość, zważywszy, że otwarcie przyznała się do dwóch aborcji. Jednak naszym zdaniem Mazurówna nie ustępuje w szczerości pani Czubaszek.
Kontrowersyjna tancerka również przyznała się do kilku zabiegów usunięcia ciąży. Na tle jej wypowiedzi dwie aborcje Marii Czubaszek wypadają dość blado...
"Maria Czubaszek nie wahała się przyznać do aborcji, mimo tego, że to w naszym kraju temat tabu. Nie znam kobiety z mojego pokolenia, która by nie zrobiła tego kilka lub nawet kilkanaście razy. Sama też miałam kilka zabiegów. Co miałyśmy zrobić? Do wyboru była wielodzietna rodzina albo klasztor, bo środki antykoncepcyjne nie istniały. Zostawało podmywanie się zaraz "po" cytryną, nie zawsze skuteczne.
Aborcja to drażliwy temat, ale walczmy z tabu, żeby był jakiś postęp. Ja wiem, że w Polsce nadal istnieje antysemityzm, homofobia, rasizm - mimo, że nie mówi się o tym głośno. Trzeba kształtować świadomość ludzi, walczyć z zacofaniem" - przyznała w wywiadzie.
Jak myślicie - będzie skandal z jej udziałem? A może nikogo to już nie szokuje?