Alan Andersz zrobił małą niespodziankę swoim fanom i widzom Tylko taniec. Got to dance. Wszyscy zastanawiali się, czy aktor, który uległ poważnemu wypadkowi, weźmie udział w odcinkach programu na żywo.
To już pewne - w pierwszym odcinku na żywo, czyli odcinku 7 Tylko taniec udziału nie wziął. Pojawił się za to na telebimie - pozdrowił widzów i zapewnił, że będzie śledził poczynania tancerzy na bieżącą. Będzie to oznaczało złamanie zakazu lekarzy o nieoglądaniu telewizji. Ale lepsze to niż ryzykowanie i występowanie na żywo w studiu.
Osoba Alana powracała wielokrotnie podczas rozmów jury i prowadzących.
Dowbor stwierdził, że krzesło na Alana czeka i nikt go nie podsiądzie w jury. Później dodał, że gdyby Andersz tu był padałoby więcej zielonych gwiazdek. W końcu młody artysta ma dar przekonywania i przekonałby surową Mazurównę lub Malitowskiego.
Brak Alana oznacza zatem surowsze oceny. Oczywiście życzymy mu zdrowia i mamy nadzieję, że pojawi się w kolejnym odcinku!