Tylko u nas. Figura odrzuciła intratną propozycję. Nie zatańczy nawet za 150 tys. zł!

2014-12-29 3:00

No kto by pomyślał?! Katarzyna Figura (52 l.) dostała intratną propozycję wzięcia udziału w jednym z najpopularniejszych show ostatnich lat - "Tańcu z gwiazdami". I odmówiła. A miała szansę zarobić 150 tys. zł. Jednak aktorka ani myśli brać udziału w tego typu programach. Czyżby aż tak nie chciała wracać z Trójmiasta do Warszawy?

Figura straciła niemal wszystkich przyjaciół po tym, jak przed dwoma laty publicznie ujawniła fakty z jej bolesnego małżeństwa z Kaiem Schoenhallsem (48 l.). Opowiedziała wówczas, że była ofiarą męża i że ten stosował wobec niej przemoc psychiczną i fizyczną. Od tej chwili małżonkowie toczą batalie sądowe m.in. w sprawie rozwodu i podziału majątku, w które ich znajomi nie mieli ochoty się angażować. Zmęczona sytuacją aktorka osiedliła się w Gdyni.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy zerwali kontakt z aktorką. Ba, wręcz przeciwnie. Starali się ją namówić do powrotu do stolicy. Tak było właśnie z Rochstarem, firmą producencką Rinke Rooyensa (45 l.). To on przygotowuje takie hity jak "Taniec z gwiazdami" czy też nowy format "Celebrity splash. Gwiazdy w basenie". Jednak gwiazda konsekwentnie odmawia przyjazdu do Warszawy.

Zobacz też: Szok! Katarzyna Figura wróci do męża-kata?!

- Katarzyna nie uczestniczy ani w "Tańcu z gwiazdami", ani w "Gwiazdach w basenie". Jak przeczytałam, że się zgodziła, to mi szczęka opadła. Bo to nieprawda. Kasia zajmuje się swoją pracą aktorską, a nie innymi historiami - zapewnia nas menedżerka aktorki Agata Brodzka-Kostrzewska.

Jak udało nam się dowiedzieć, Figura była kuszona nie byle jaką stawką za odcinek. W przypadku gdyby doszła do finałowej dwójki, zgarnęłaby 150 tys. zł, nie mówiąc o głównej wygranej w show. Aktorka wybrała jednak pracę na planie filmowym. Zagra w nowym filmie Filipa Bajona "Panie Dulskie".

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki