Magdalena Tul (36 l.) - reprezentantka Polski z 2011 roku:
Jako artysta skomentuję to tak, że to publiczność decyduje o tym, kogo chce słuchać i to jej zdanie jest najważniejsze. Anna Jantar nigdy nie dostała żadnej nagrody od jury, a była wielką gwiazdą, publiczność ją kochała.
Jury konkursu ma trudną pracę, bo musi skupić uwagę na całej masie rzeczy. Od lat słyszy się o tym, że na Eurowizji zdarza się głosowanie polityczne. Mam jednak nadzieje, że muzyka jest ponad tym.
Magda Femme (45 l.) - reprezentantka Polski (razem z zespołem Ich Troje) z 2006 roku:
Nie od dziś wiadomo, że głosowanie jury ma wymiar polityczno- geograficzny. My, na nasze nieszczęście, nie dzielimy z kilkoma krajami półwyspu ani wspólnoty językowej, więc można było przewidzieć, że jury nas nie "pokocha". Wyniki telewidzów to spontaniczna reakcja każdego z osobna, bez podziałów. Dlatego to trzecie miejsce od widzów to gigantyczny sukces i tylko tak należy to rozpatrywać.
Monika Kuszyńska (36 l.) - reprezentantka Polski z 2015 roku:
Ta rozbieżność jest bardzo zaskakująca. To bardzo ciekawe, że jurorzy w Europie, nie zauważyli naszego utworu, a publiczność tak bardzo go doceniła. Wydaje mi się, że Michał po prostu ma coś w sobie - hipnotyzuje ludzi i dociera zarówno do młodszych jak i starszych. Ciężko mi ustosunkować się do wyborów jury, bo zaskakiwały mnie niektóre wysokie noty na utwory, które mi w ogóle nie przypadły do gustu. Gratuluję Michałowi niewątpliwego sukcesu!